KAROLINA KĘPSKA
  • HOME
  • O mnie
  • Marketing & Customer Experience
  • Kontakt
  • Mój LinkedIn
  • Moje CV
  • Teacher Trainer Blog
  • Doświadczenie MAMY
  • Uczymy o kobietach
  • Silna, mądra, kreatywna

Karolina Kępska
Teacher Trainer

Skontaktuj się
Najnowszy wpis

Zimowe CLILowanie - mapy marzeń dla WSZYSTKICH

24/11/2019

0 Komentarze

 
Obraz

WSZĘDZIE MAPY

Na zajęciach z dorosłymi lub młodzieżą, ciągle mówimy o jakichś mapach, jak nie mapy przedstawiające plan miasta, które służą do konwersacji z pokazywaniem drogi, to mapy myśli, dzięki którymi uczymy słuchaczy słownictwa, a teraz jeszcze to - mapy marzeń. 

Czym jest MAPA MARZEŃ?

Mapa marzeń nie jest narzędziem dydaktycznym, ale może nim się stać. To czysto coachingowo-rozwojowe narzędzie o drugiej nazwie "umowa z losem".
Mapa marzeń wykorzystuje wizualizację swoich celów i marzeń oraz prawo przyciągania. Idealnie nadaje się na jedne z ostatnich zajęć przed Nowym Rokiem, bo to czas postanowień. 
​

Jak ją zrobić?

Mapie marzeń na zajęciach musisz poświęcić więcej czasu, najlepiej, żeby nie było to zwykłe 45 minut. 
Na początek musisz poddać pod refleksję uczniów/ słuchaczy ich dotychczasowe dokonania, mijający rok oraz ich wartości. 
Niech opiszą swój rok, co powiecie na OUR JAR of SUCCESES - zwykły słoik, do którego każdy anonimowo wrzuci to, co uważa za swój największy sukces lub łańcuch sukcesów wykonany na zasadzie łańcucha mocnych stron (pisałam o nim we wpisie o ICEBREAKERS), tylko z wypisanymi sukcesami małymi i dużymi. 
Możecie też przygotować coś na kształt pamiętnika lub kapsuły wspomnień, ten pomysł podoba się młodzieży, dzieciom i dorosłym, tylko trzeba odpowiednio zmienić kategorię wpisów lub ich poziom. Wzór z moich zajęć wygląda tak: 

Obraz
Po refleksjach dotyczących poprzedniego roku, przejdźcie do refleksji nad wartościami i rzeczami dla uczniów ważnymi. Powiedzcie im, że tworząc swoją przyszłość, muszą być jak najbardziej dokładni i precyzyjni, rozważyć każdy ważny aspekt po kilka razy. 
Jeśli uczycie języka angielskiego jak ja możecie posłużyć się moim kołem: 
​
Obraz
Obraz
Po określeniu celów i swoich wartości, weźcie kolorowe magazyny, o przyniesienie których musicie poprosić wcześniej uczniów, bo potrzeba ich bardzo, bardzo dużo. Z tych magazynów należy wyszukać zdjęcia, które będą wizualizowały wybrane przez uczniów cele. 
Cele przyklejamy na kartce, z czarnego lub innego wyrazistego koloru, ale nie byle jak i byle gdzie. W miejscach do tego przeznaczonych. 

​
​Pola mapy możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej:

Obraz

TEGO SIĘ MOŻNA NAUCZYĆ, TO MOŻNA ZROBIĆ SAMEMU :)

Obraz
Żeby kogoś uczyć, jednak zawsze uważam, że tak jak z kompetencjami kluczowymi, trzeba to zrobić samemu. WEŹCIE UDZIAŁ (nie musicie, ale zobaczycie, to mega fajne i dobre przeżycie) w warsztatach z mapowania marzeń i spełnijcie swoje pragnienia. 
Ja brałam udział w takich w 2016 roku u Luizy Wójtowicz-Wagi (95% moich marzeń się spełniło), teraz zrobię kolejną mapę, bo już wiem, że to działa, a mapować należy co dwa lata, u mnie to będą już nawet trzy - ten czas leci. 
Szukajcie warsztatów, w tym roku mapują Luiza i Justyna Mak. 
A potem bawcie się ze swoimi uczniami do woli. 

​Pamiętajcie, że wpis powstał w ramach akcji blogerskiej Eduweek#5 strony www.edublogi.pl i koniecznie odwiedźcie wpisy pozostałych autorów.

HAVE FUN TEACHING i miłego rozwoju Kochani! 

0 Komentarze

Zimowe CLILowanie - świat doświadczeń dla dzieciaków

23/11/2019

0 Komentarze

 
Obraz

Języki i doświadczenia? 

Myślisz sobie "Doświadczenia? Po co? Co to ma wspólnego z językami? Zwykła strata czasu. Mam do zrealizowania podstawę programową, plany semestralne, harmonogram metody*". Tymczasem, doświadczenia fizyczne i chemiczne mogą iść w sukurs z wymaganiami edukacyjnymi. 
Dodatkowo, ucząc wiedzy o otaczającym świecie rozwijacie nie tylko umiejętności językowe ucznia, ale także jego wiedzę ogólną oraz wielorakie kompetencje (i w sumie inteligencje też, bo zapewne każdy o nich pomyślał czytając słowo "wielorakie"). 

*(niepotrzebne skreśl)
​

CLIL - krótkie przypomnienie

Nie chcąc robić długiego wykładu, bo przy okazji Eduweek #5 każdy prawdopodobnie liczy na gotowe rozwiązania edukacyjne i materiały, a mnie się edukowania zachciewa, obiecuję podam Wam to podejście na złotej tacy.  
CLIL (czyli Content and Language Integrated Learning) to nic innego jak holistyczne podejście do nauki języka obcego jako nieoderwalnego elementu nauczania (dzieci, młodzieży i dorosłych też).
Analizując artykuł Anny Parr-Modrzejewskiej i Weroniki Szybko-Sitarek dotyczący CLILu w "Języki Obce w Szkole" szybko zobaczycie, że to podejście ma wiele zalet, i o wiele mniej wad. Mianowicie: 
1. ZALETY CLILu: 
  • nacisk na skuteczne nauczanie i komunikację 
  • podejście tematyczne zamiast luźnych, niepowiązanych ze sobą dyskusji w czasie lekcji
  • rozwój umiejętności poznawczych, tu autorki wymieniają: przełączanie kodów językowych, przerzutności uwagi, elastyczność myślenia, czyli również rozwój umiejętności HOT (z zakresu taksonomii Blooma: analizy, syntezy, ewaluacji i tworzenia, ale o tym oddzielny punkt)
  • wzmocniona autonomia ucznia i kreatywne myślanie
  • nauka autentycznego języka, używanego przez rówieśników, w internecie, etc. 
  • wsparcie rozwoju kompetencji kluczowych w szczególności komunikacji, kooperacji (czyli współpracy), krytycznego myślenia oraz kreatywności, nie tylko w rozumieniu projektowym (Parr-Modrzejewska & Szybko-Sitarek, 2019: 17-21). 
2. WADY CLILu: 
  • większe zaangażowanie nauczyciela, w tym stosowanie różnorodnych technik i metod pracy (może bywać czasochłonne)
  • możliwość niedopasowania tematyki do zainteresowań uczniów
  • trudności organizacyjne (szczególnie dla początkujących nauczycieli)
  • słaby poziom znajomości języka jako przeszkoda. 
Na szczęście na te problemy łatwo znaleźć rozwiązania, więc mnie zupełnie one nie demotywują. 

Jak zacząc? Odpowiedź jest prosta, na próbę, na początek polecam niezaawansowane małe dawki metody, czyli wplatanie w swoje zajęcia elementów wiedzy o świecie, takich jak np. zimowe doświadczenia. 
​

ZIMOWE DOŚWIADCZENIA

Dzieci kochają śnieg, jest biały puszysty i fajnie się lepi z niego bałwanki. :) Dlaczego by w takim razie nie przenieść odrobiny zimy do klasy. W młodszych klasach szkoły podstawowej i w przedszkolach, oczywistym jest dekorowanie klasy "biały" wacianym puchem lub innymi ozdobami. Warto ten czas również poświęcić na przypomnienie lub nauczenie podstawowego słownictwa związanego z daną porą roku. Takie lekcje nie zaszkodzą też starszym klasom (jeśli jednak obawiacie się "straty" zajęć, przenieście je na czas zajęć dodatkowych lub zajęć przedświątecznych). 
Jeśli szukacie materiałów znajdziecie je m.in. u: 
​Eweliny z Pomysły przy tablicy
Ewy z Angielskie Bajanie (aż dwa linki - klikajcie w Angielskie i w Bajanie osobno)
Agi z Ole Edu
Kasi z made by kate

No i oczywiście szukajcie w pozostałych wpisach z okazji Eduweek #5 na stronie www.edublogi.pl.

A po wprowadzeniu słownictwa i tematyki zimowej, przychodzi czas na? NA EKSPERYMENTY!
Obraz
Dzieci kochają śnieg, ale jeszcze bardziej kochają SLIME. :)
1. SLIMOWY BAŁWANEK: 
Do stworzenia slimowego bałwanka, potrzebne będą następujące składniki: pianka do golenia, klej PVA, aktywator do slimów lub płyn do soczewek. 
Po kolei do dużej miski należy wlać klej, piankę do golenia, a potem po troszeczku aktywatora, ciągle mieszając aż do wyrobienia puszystej masy. Kiedy zacznie odchodzić od ścianek miski, dajemy dzieciom do wyrobienia kulki śnieżne i do ulepienia bałwanki. To strasznie przyjemne bawienie się taką puchatą kulką. Dzieci zobaczą też, że ich bałwanki wcale nie zostają w swoim kształcie zbyt długo. 

A może teraz czas na prawdziwą chemię? I prawdziwą fizykę. 
2. SODOWY BAŁWANEK
Ten eksperyment to prawdziwa efektowna chemia, która w dodatku nauczy Waszych uczniów o stanach skupienia, czyli chemia i fizyka w jednym. 
Potrzebne będą: soda oczyszczona, odrobina wody, brokat, przydadzą się też oczy (mogą być plastikowe lub wycięte z papieru), pomarańczowe noski, tak jakby marchewki, foliowe woreczki i ... ocet. 
Wiecie co robi soda i ocet? :) 
Do dzieła:
- w misce mieszamy sodę, brokat i odrobinę wody, powstała masa plastyczna jest przyjemna w dotyku i według dzieci może przypominać mokry śnieg,
- dzieci formują z sody kulki (to będą nasze bałwanki), wkładają kulki do woreczków plastikowych, ozdabiają wcześniej (lub już w woreczku) oczkami i noskami,
- następnie bałwanki muszą zostać zamrożone, trzeba włożyć je do zamrażalnika. Jeśli w Waszej szkole nie ma zamrażalki możecie wsadzić je do lodówki turystycznej i tak też na drugi czy kolejny dzień przytransportować z powrotem. 
- kolejnego dnia czas na wprowadzenie stanów skupienia: 'solid, liquid, gas' oraz procesów 'solidification, meltdown, evaporation', wszystkie te procesy oraz stany skupienia dzieci, zobaczą, usłyszą a nawet poczują :) (na wszelki wypadek otwórzcie okna). 
  • nasz zamrożony bałwanek to SOLID
  • z odrobiną octu zmieni się w LIQUID,
  • wydzieli się też GAS specyficzny syczący się gaz, dokładnie dwutlenek węgla

UWAGA! Rozpuszczony bałwanek ma wyraźny octowy zapach (który jest wynikiem reakcji chemicznej: ocet + soda = octan sodu), otwarte okna mile widziane. 

A co jeszcze można zrobić z sody i octu? Może wulkan?
3. WULKAN. 
Jest to jeden z najefektowniejszych eksperymentów, który można wykonać w różnych warunkach i na różne okazje: na zimę, na wiosnę, na różnego rodzaju lekcje okolicznościowe, tak jak prezentuje to Magda Malinowska na swoim fanpage'u Little Star.
Najprostszym sposobem, aby zrobić zimowy wulkan jest wykorzystanie prostych materiałów i połączenie sody i octu.
Potrzebujemy: 
  • talerzyki, mogą być jednorazowe;
  • szklanki lub jednorazowe kubeczki;
  • cała rolka folii aluminiowej;
  • farby plakatowe; 
  • (ewentualnie barwnik spożywczy);
  • no i główne składniki: soda i ocet. 
Wykonanie oczywiście uczniowskie.
Na talerzyku należy ustawić kubek lub szklankę, trzeba owinąć wszystko szczelnie folią aluminiową, robiąc u góry otwór.
Następnie, uczniowie malują farbami na biało cały wulkan lub tylko górę, tak aby przypominał zaśnieżony szczyt. Wulkan trzeba zostawić na jakiś czas do wyschnięcia. 

Kiedy wulkan schnie, można nauczyć się dzieci czegoś więcej niż tylko reakcji kwasu i zasady, dobrze jest wprowadzić temat wulkanów np. najwyższy szczyt w Afryce czyli Kilimandżaro (szczyt jest pozostałością po wulkanie, warto również jako ciekawostkę powiedzieć uczniom że szczyty górskie o dużych wysokościach pokryte są pokrywą śnieżną nawet kiedy znajdują się w tak gorących krajach jak Tanzania). Innym ciekawym wulkanem jest Teide, czynny wulkan znajdujący się na Teneryfie.
​Lekcje o wulkanach zawsze są ciekawe. Zobaczcie sami: 

Jedna z takich lekcji znajduje się w dobrze znanym mi podręczniku, czy jesteście w stanie zgadnąć którym? (Odpowiedź wraz z filmikiem na poziomie elementary znajdziecie o tu). 

Jeśli farba już wyschła, można przystąpić do WYBUCHU!!!
Kiedy uczymy młodsze dzieci najlepiej jest ustalić sobie jakiś okrzyk lub komendę, która spowoduje wybuch na przykład: "Blow Up"
Wsypujemy przez otwór sodę, a następnie... 
Ready, steady, 3, 2, 1, 0... BLOW UP!  
Nalewamy do środka octu. Po kilku sekundach lawa zacznie się wylewać na wulkan. Dla lepszego efektu do sody czerwonej farby klub czerwonego barwnika spożywczego. 

(Wkrótce wrzucę zdjęcia z realizacji tych doświadczeń, jednak jakiś chochlik uniemożliwia mi zrobienie tego od razu, bo automatycznie znika treść wpisu - bądźcie czujni!)

Więcej pomysłów lub zmodyfikowane pierwotne wersje przedstawionych doświadczenie znajdziecie na blogu Little Bin for Little Hands, z którego ja również często korzystam.


Życzę wam miłej zabawy! Koniecznie wpadajcie po więcej postów do pozostałych blogerów edublogów biorących udział w akcji Eduweek #5. 
0 Komentarze

Jedno zdjęcie = cała lekcja (nie tylko dla anglistów)

6/11/2019

2 Komentarze

 
Obraz

11 listopada

Dlaczego Amerykanie hucznie świętują swój 4 lipca, Niemcy mają karnawał świętomarciński, a u nas jakoś tak albo na smutno, albo w ogóle bez echa? Gdzieś to w nas leży, że ani demokracja, ani niepodległość nie robi na nas wrażenia. Nie jestem specjalistą, ale to mam wrażenie, że to wina słusznie minionego systemu. 
Cieszy mnie to, że to się zmienia, z roku na rok, widzimy co raz więcej materiałów do nauczania, widzimy weselsze i przyjemniejsze obchody Święta Niepodległości. Nie pozostawia się tego dnia bez echa, z patetycznymi, nudnymi do szpiku kości akademiami na sali gimnastycznej i w końcu nie traktuje się go tylko jako dnia wolnego od szkoły. 
​

GRA "MIEJSKA" zamiast akademii

Co można zrobić więc zamiast akademii? Przyznaję się bez bicia. Sama tego nie organizowałam, ale brałam udział w takich wspaniałych obchodach, organizowanych przez moje koleżanki z pracy, wspaniałe historyczki. To było coś cudownego! Klasy w grupach, na różnych godzinach lekcyjnych chodziły po szkole i odkywały różne tajemnice. Aby znaleźć kolejne wskazówki uczniowie musieli wykonywać różne zadania, przejść odpowiednią liczbę kroków, odnaleźć wskazówki przy pomocy QR kodów, otworzyć skrzynkę z zadaniami. Super!
Jeśli chcecie zobaczyć fotorelację z tego wydarzenia, zobaczcie zdjęcia poniżej (może nie jakiejś szałowej jakości, ale zawsze), to było Święto Konstytucji 3 Maja.
Obraz
Gdybyście jeszcze w tym lub dopiero w kolejnym roku chcieli zrobić coś podobnego i dodać do tego trochę TIKu, może pomoże Wam w tym Goose Chase - prosta, ale kompleksowa strona, na której z łatwością stworzycie grę miejscą. Sama właśnie powoli zaczęłam ją poznawać, będę dawać znać jak idzie. 
Jednak jeśli nie jesteście odpowiedzialni za akademię (uffff...), może i tak zamiast zwykłej lekcji będziecie chcieli o ojczyźnie i jej historii poopowiadać w sposób niezwykły, wtedy polecam Escape Room lub Metodę Stacji. 
Do szyfrowania przydadzą Wam się narzędzia, które zgromadziłam na padlecie w kolumnie pod tymże tytułem (Escape Room). 
← ← ←
A jak już zaplanujecie zagadki i ich formy, musi być jakieś rozwiązanie, jakaś nagroda, dlatego też przydać się Wam może...


To jedno zdjęcie

O wykorzystaniu tego jednego zdjęcia i pomysłach na nie pisałam w zeszłym roku przy okazji zeszłorocznego 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości: 
Żeby było fajnie i żeby było wyzwanie, zagadek potrzeba Wam tak mniej więcej 10, mogą to być zadania takie jak:

1. Rebusy z Festisite, np.:
  • The name "Poland" derives from a tribe Polanie which means ... ?pear-ar+o+?apple-ap ?litter-tter+?ringr=v ☔️rain-ra o+?yeny=p ⛽fuelu=i+?cd-c+s​
polanie.pdf
File Size: 99 kb
File Type: pdf
Pobierz plik

2. Wydarzenia na osi czasu zrobionej z Flippity, np.:
  • Order the events on a timeline: ​
- Constitution of 3 May
- Kościuszko Uprising
- January Uprising
​- November Uprising
- First Partition of Poland
- Second Partition of Poland
- Third Partition of Poland
- Poland regains Independence
- the creation of the Kingdom of Poland
Obraz
Obraz
Gdybyście chcieli wykorzystać oś, ale dodać jakieś wydarzenia, możecie sobie stworzyć tutaj:
​https://flippity.net/Timeline.htm
3. Słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego zapisanych tajnym kodem z Educational Quaap, np.:
Obraz
secret_code_worksheet.pdf
File Size: 113 kb
File Type: pdf
Pobierz plik

4. Polskie symbole zaklęte w obrazkach, które znajdziecie np. na blogu Marzeny z English Teaching Ideas.
Najlepiej właśnie, aby były to te bez podpisów (takie jak wyżej), żeby uczniowie musieli je nazywać samemu (ten materiał podobnie jak moje karty jest uniwersalny może służyć na każdemu: na polskim, niemieckim, hiszpańskim, francuskim i angielskim): 
Pobierz z dysku
5. Słownictwo niepodległościowe w postaci wykreślanki przygotowanej na Wordwall'u, takie jak np. to przygotowane przez ProLingua - szkoła języków obcych i przedmiotów szkolnych. Zobaczcie: 

Materiał uniwersalny 

Wyżej wypisane zagadki to tylko przykłady, możecie je dowolnie modyfikować, bądź nawet nie musicie robić zagadek związanych z historią Polski. Jeśli macie życzenie lub jeśli nie chcecie tracić czasu z realizacji podstawy programowej, w zagadkach może znaleźć się powtórzenie danej partii materiału, który obecnie przerabiacie, a portret Marszałka Piłsudskiego będzie wtedy tylko tłem.
 
Co więcej materiał można wykorzystać na dosłownie każdej lekcji od historii, przez języki, po matematykę. 

Zeszłoroczne plakaty do stworzenia puzzlowej zagadki miały datę 11. listopada 2018, dlatego przerobiłam je tak, aby nie celebrowały już 100-lecia odzyskania Niepodległości przez Polskę, a nadawały się na każdoroczne jej obchody. 
Poniżej w trzech wersjach językowych:
Obraz
niepodległość_polski.pdf
File Size: 534 kb
File Type: pdf
Pobierz plik

Obraz
polish_independence.pdf
File Size: 534 kb
File Type: pdf
Pobierz plik

Obraz
polnische_unabhängigkeit.pdf
File Size: 535 kb
File Type: pdf
Pobierz plik

Mam nadzieję, że moje Marszałki Wam się spodobają i skorzystacie z nich nie raz, nie dwa. 


Have fun teaching!
2 Komentarze

Jimmy Fallon zrobi Ci lekcję cz.1

22/10/2019

0 Komentarze

 
Obraz
NBCUniversal [Public domain]

The Tonight Show, może znasz?

Dawno, dawno temu kiedy poleciałam do Stanów, pierwszą rzeczą jaką obejrzałam w amerykańskiej telewizji był NIGHT SHOW. Fenomen tych programów mnie może nie zachwycił, ale mocno zainteresował, niestety jako studentka nie wiedziałam jeszcze wtedy, że można wykorzystać je w pracy nauczyciela. 
Minęło kilka lat i nagle bum! Przecież to aż się samo prosi :) 
Amerykańskich night shows jest sporo, pisałam o nich na swoim fanapage'u, wrzucając listę 15 najlepszych amerykańskich talk-show'ów.   
Jednym z tych najlepszych na liście jest The Tonight Show Starring Jimmy Fallon (znany wcześniej jako Late Night with Jimmy Fallon). Dla nauczycieli języków i nie-języków to jest petarda!

Gry i skecze Jimmiego

Lista gier Jimmiego Fallona jest długa, baaardzo długa, oczywiście nie wszystkie nadają się na lekcję, ale te, które się nadają, robią swoją robotę. :) Moje ulubione to oczywiście te gry i quizy, które możemy robić BEZ PRZYGOTOWANIA. Ja wiem, że są nauczyciele, którym absolutną radość sprawia drukowanie, laminowanie, klejenie i wycinanie, ale mnie jednak zawsze jara to, co robi się samo. 
Oto pierwsza szóstka ​moich wybranków "Fallonowych": 
1. The Whisper Challenge
Prosta gra do zrealizowania na lekcji 1:1, albo w parach w klasie (wtedy musi to być najlepiej prawdziwy The WHISPER Challenge z szeptaniem, nie czytaniem na głos ani po cichu). 
Potrzebne są: 
-  słuchawki z głośną muzyką (w wersji 1:1), w klasie też się da to zrobić, bo dzieciaki często noszą swoje słuchaweczki do smartphonów (ale nie jest to jakiś wcale mus), 
-  karteczki napisane odręcznie lub na komputerze, zawierające proste wyrażenia z poprzednich zajęć, z przerabianych działów, odpowiednio poziomowane dla różnych grup, np. 
A1-B1: "a black cat", "a dirty sock", "frozen fish sticks" (jak w przykładzie), czym wyższy poziom wyrażenia powinny być trudniejsze lub dłuższe.
Ale już dla grup B2-C2 postarajmy się o jakiś idiom lub wyrażenie: "a discerning eye", "put on your thinking cap", tak żeby uczniowie mieli na serio jakiś challenge, oprócz tego, że będą musieli bardzo skupić się na czytaniu ruchów warg. 
​
Jeśli chcecie zobaczyć jak gra wygląd w oryginale, zapraszam do oglądania: 

​2. Word sneak
Jest to prześmieszna gra, kolejna bez prawie zupełnie żadnego przygotowania. Jednak tym razem jest to gra dla starszych uczniów lub uczniów na odpowiednim poziomie językowym, dającym możliwość swobodnej konwersacji na zadany temat. Jako, że nasi uczniowie to nie są natywnymi użytkownikami języka obcego, mogą mieć problemu ze nieskrępowanymi rozmowami. Należy im pomóc. Wykorzystać tu możemy listę pytań do trzeciego zadania maturalnego, te pytania pojawiają się w każdym repetytorium i są już gotowymi tematami na raczej dyskusyjne tematy, ale może lepiej z pominięciem tych najbardziej kontrowersyjnych lub najbardziej trudnych, gdzie może być ciężko przemycić wybrane słówko lub słówka. 
Mam tutaj taką listę przygotowaną na podstawie "Destination: Matura" wydawnictwa Nowa Era:
  • Some people say that foreign customs should not be celebrated in Poland. Do you agree with this statement? 
  • Which Polish traditions are worth popularizing abroad? Why? 
  • How far do you agree with the statement that a well-educated person should know a lot about classical music? 
  • What influence can classical music have on the life of a teenager? 
  • Do you agree with the statement that the media nowadays pay too little attention to environmental problems?
  • Do you think people in Poland are eco-friendly? Why? Why not? 
  • Do you agree with the statement that people nowadays spend more time with technology that with each other? 
  • What influence on reading books may easy access to e-book readers have? 
  • How far do you agree with the statement that all the people employed in the health system should receive very high salaries? 
(źródło: "Destination: Matura 2015. Speaking Ideas" Anna Rzeźnik)
Lub pytania konwersacyjne do FCE, np. takie:
  • Do you think you have to spend a lot of money to have a good holiday? Why? Why not? 
  • What do you think is the biggest advantage of living in a place where there are a lot of tourists? 
  • Do you agree that learning about the past is important for our future? Why? Why not? 
  • Many people want to become famous nowadays. Why do you think this is? 
  • Is it important to enjoy a job, or is it enough to be paid well? 
  • How important is it to go on holiday every year? 
  • Do you think that advertising encourages people to spend too much money? 
(po więcej sięgajcie do wpisu "40 Questions to Help You Prepare for the Speaking Test" na blogu FCE EXAM TIPS)
Możecie też wykorzystać inne pytania, które wymyślicie sami lub znajdziecie w internecie na różnych stronach, ja polecam np. "350 Good Questions to Ask", gdzie znajdziecie pytania, nie egzaminacyjne, ale ciekawe, o takie jak te: 
  • What movie can you watch over and over without ever getting tired of?
  • If you couldn’t be convicted of any one type of crime, what criminal charge would you like to be immune to?
  • When was the last time you got to tell someone “I told you so.”?
  • What’s something people don’t worry about but really should?
  • What TV show character would it be the most fun to change places with for a week?
  • If you could have an all-expenses paid trip to see any famous world monument, which monument would you choose?
  • If money and practicality weren’t a problem, what would be the most interesting way to get around town?
  • What do a lot of people have very strong opinions about, even though they know very little about it?
Na stronie rzeczywiście jest 350 pytań, warto więc tam zaglądać, nie tylko przy okazji gry w Word Sneak. 

Do gry, oprócz tematu do rozmowy, potrzebne są:
- słowa, zupełnie randomowe, albo raczej (żeby nie kalkować z angielskiego) tzw. słowa od czapy zapisane na pojedynczych karteczkach, 
- każdy uczestnik gry (w odróżnieniu od programu i idei Jimmiego Fallona uczestników może być więcej niż dwóch, uczniowie mogą grać w grupkach, a nawet całą dużą grupą) otrzymuje jedno lub zestaw kilku słów, które musi wpleść w swoją wypowiedź, tak, aby dalej pozostawała mniej więcej logiczna. 
Bardzo ważnym jest fakt, że czym niższa grupa, tym słowa muszą być mniej abstrakcyjne, a nawet jeśli nie mamy zbytnio zaawansowanej grupy, niech to będą słowa z danego działu lub zakresu. 
Wychodzi bardzo fajnie. 
Co lepsze jest też wersja Sentence Sneak, gdzie gracze muszą wplatać w wypowiedź całe zdania, zachowując logikę wypowiedzi (to już trudniejsza szkoła jazdy). :)
​
Jeśli chcecie zobaczyć obie wersje w oryginale, proszę zajrzyjcie tu: 
  • ​Word Sneak
  • Sentence Sneak

3. Three Word Stories
To kolejna gra, do której będą potrzebne słówka, najlepiej te wiecie, z... czapy. Przygotowanie praktycznie żadne. Potrzebna kreatywność w czystej postaci, więc znowu mamy tu raczej do czynienia z zabawą dla wyższych poziomów, ale obiecuję jeszcze w tym wpisie pojawi się coś dla młodszych dzieciaków też (ewentualnie dla uczniów na niższych poziomach). 
Zasady gry: 
- jak już wiemy potrzebne są słówka wypisane na karteczkach, 
- następnie zadaniem pierwszej w kolejności osoby jest ułożyć zdanie (lub jak się serio już nie da wyrażenie, część zdania - a clause) zawierające trzy słowa, w tym to, które mamy na kartce, 
- kolejna osoba ma nieco trudniej, bo musi użyć swojego słowa i w trzech słowach kontynuować opowieść. 
​
Fajne, miłe i przyjemne, ćwiczy umiejętność wypowiedzi, słownictwo i kreatywność, a do tego zaprezentuje Wam zabawę niezawodny Benedict Cumberbatch: 

4. Would you rather? This or that. 
Jest to fantastyczna gra na przećwiczenie wyrażenia "I'd rather..." i pytania "Would you rather...?", ale tutaj potrzebujemy odrobinę naszego przygotowania i zaangażowania klasy. Nie bójcie się pomogę Wam przerobić tą zabawę tak, aby się nie narobić. Poniżej znajdziecie specjalną kartę pracy ode mnie dla Waszych uczniów, która zrobi Wam robotę. Fajnie? 

Więc tak: 
- najpierw rozdajemy uczniom kartę pracy i prosimy ich, aby wybrali jedną z odpowiedzi i nie pokazywali innym, 
-  następnie prosimy ochotnika na środek i zadajemy mu kilka z pytań (najlepiej w kolejności, żeby się nie pogłubić), 
- uczeń udziela odpowiedzi - możemy grać na dwa sposoby: oryginalny, czyli uczeń zgaduje jak mogli odpowiedzieć jego koledzy i koleżanki z klasy, lub drugi, czyli uczeń udziela swojej odpowiedzi i porównuje ją z innymi (oczywiście możemy go dalej pociągnąć za język i poprosić o wyjaśnienie), 
- prosimy resztę klasy o podniesienie rąk, jeśli ich odpowiedź była taka sama i patrzymy ile osób taką odpowiedź wybrało, 
- po kilku pytaniach zmieniamy ochotnika/ ofiarę i bawimy się dalej. 
​
Zobaczcie jak to wygląda u Jimmiego: 
A tutaj karta pracy dla Was: 
would_rather.pdf
File Size: 171 kb
File Type: pdf
Pobierz plik

Obraz
5. Slapjack
Ta gra w oryginale u Jimmiego Fallona przypomina znaną grę hazardową Black Jack, do której potrzebne są karty do gry (52 sztuki). Ja proponuję inną odmianę tej gry też przy użyciu kart lub ewentualnie dla młodszych dzieciaków kart Snap. Akurat idzie Halloween, więc jeśli ktoś lubi to święto, mogę polecić mu, aby wykorzystał np. karty Spooky Snap Usborne (również zawierające 52 karty z różnymi potworkami), o takie jak te na zdjęciu. 
Wersja Jimmiego jest dosyć trudna, ponieważ trzeba liczyć do 21 według zasad gry w oczko, dlatego własnie radzę zmienić ją na zwykły snap - slap, ale idąc tropem Jimmiego polecam użycie WIELKICH ŁAP. To one nadają tą wyjątkowość tej zabawie. Nie wiecie skąd je wziąć?! Nic prostszego! Ja mam (nie pokażę Wam moich, bo mam remont i wierzcie mi, że przeszukałam cały dom za nimi, ale nie mam najzieleńszego, ani najseledynowszego pojęcia gdzie mąż mi je schował) np. dmuchane łapy kibica i nie myślcie sobie, że są one trudne do zdobycia lub drogie. Nie, nie, nie! Patrzcie na to - Allegro (4,30zł za sztukę), Dajar (3zł za sztukę). Jeśli prowadzicie zajęcia 1:1 wystarczą Wam dwie, dla grup 4-6 da radę, będą się zmieniać. A jeśli nie macie łap możecie grać packami na muchy (ja kiedyś zaopatrzyłam się hurtowo i mam packę dla każdego ucznia w grupie, mam ich 12). 
Jak grać: 
a) Snap:
- grają dwie osoby, każda ma przed sobą kupkę z równą ilością kart, a na sobie wielką łapę, 
- uczniowie wykładają karty po kolei nazywając je odpowiednio, 
- jeśli pojawia się taka sama karta (w odróżnienia od gry Jimmiego, uczniowie nie walą się łapą w paszczę, chociaż starszym się akurat to podoba), uczniowie walą łapą w kartę, kto pierwszy ten lepszy. 
b) Slapjack (karcianka): 
  • w dwie osoby (wersja pierwsza z łapami i kartami):
- gra dwóch graczy i celem gry jest zebranie wszystkie karty, ćwiczymy liczby, nazwy kart i szybkość, 
- rozdajemy karty od siebie, jedna osoba za drugą, kładąc kartę na stole wołamy jej numer lub nazwę,
- kiedy pojawia się Jack (czyli Jopek lub Walet zwał jak zwał) należy jak najszybciej pacnąć go łapą
- aby dodać do gry element językowy, na przygotowanej obok kartce (wzór do pobrania poniżej ↓) do każdego Jacka dopasowujemy pytanie, na które uczeń, który go zdobył musi odpowiedzieć lub zadanie, które musi wykonać. 

jacks.pdf
File Size: 301 kb
File Type: pdf
Pobierz plik

  • w dwie osoby (wersja druga z łapami/ packami/ dłońmi ;), bez kart):
- do gry wcale nie musisz wykorzystywać kart, możesz wykorzystać wszystkie karty słówek lub flashcards memory, albo karty gramatyczne, które posiadasz w ilości powtarzalnej (czyli np. po dwie sztuki, np. ubranie i nazwa ubrania po angielsku), 
- świetnie do tego nadają się karty Karoliny Lubas, które znajdziecie w jej wpisie: Sposób na CZASOWNIKI NIEREGULARNE, tylko musicie wyciągnąć z nich karty bomb, możecie ćwiczyć np. samą wersję z formami Past Simple albo wszystkie na raz: uczniowie wyciągają karty jedną za drugą, a gdy dwie formy tego samego czasownika pojawią się jedna po drugiej, następuję SLAP, czyja łapa na wierzchu ten wygrywa. 
  • w grupie (wersja pierwsza z kartami)
- gramy kartami tak samo jak w zwykły Slapjack, 
- każdy ma kupkę kart i wyciąga jedną kartę po drugiej, od siebie, nazywając ją, układając w ten sposób jedną wielką kupkę kart, 
- gdy pojawia się Jack, trzeba go pacnąć, kto pierwszy ten lepszy (do tego zadanie lub pytanie dla śmiałka, który pacnął pana Jopka), 
  • w grupie (wersja druga, bez kart)
- to jest wersja, którą możemy wykorzystać w naprawdę dużej grupie nawet gramy podobnie jak w grze dwuosobowej flaszami, albo kartami gramatycznymi, kartami ze słówkami, ale tym razem mamy większe pole do popisu, 
- w tej wersji gry możemy wykorzystać kategoryzowanie: uczniowie mają kupkę kart (po kilka), 
- każdy uczeń wyciąga po jednej karcie i kładzie przed sobą, 
- nauczyciel woła kategorię, uczniowie, kto pierwszy, ten lepszy, muszą pacnąć słówka z danej kategorii, 
- gra nadaje się nie tylko dla dzieci, ale też dla licealistów, wtedy wykorzystać można słownictwo z repetytorium, najlepiej własnej roboty (takie jak np. wykorzystałam w grze powtórkowej LOSE'EM ALL): 

​Oczywiście zachęcam Was do obejrzenia jak gra Jimmy ze swoim gościem. Zobaczcie sami jaki fun. 

​6. The Box of Lies
Pudełko kłamstw to świetna zabawa dla każdej grupy wiekowej, ale że zostałam wyprzedzona z wpisem o niej przez inną Karolinę, odsyłam Was do niej, są tam również gotowe do wykorzystania materiały. To stosunkowo nowy blog, ja w ogóle go nawet nie znałam, ale myślę, że będzie warto do niego zaglądać: ​Mówię Ci blog. Co prawda Karolina zmieniła trochę zasady zabawy i zamiast przedmiotu do pudełka włożyła zdjęcia, ale gry oczywiście można modyfikować. Do tego w szkolnej rzeczywistości zdjęcia o wiele łatwiej umieścić w pudełku tak aby przeciwnik nie widział niż różnego rodzaju przedmioty (chociaż o te drugie czasami łatwiej). 
​
Oczywiście, jeśli chcecie zobaczyć jak gra Jimmy Fallon ze swoimi gośćmi, musicie obejrzeć filmik:


​Ciąg dalszy nastąpi

Mam nadzieję, że ta pierwsza szóstka sprawi Wam już przyjemność. Nie chcąc przynudzać,  podzieliłam wpis na części, ale już nie mogę doczekać się opisania kolejnych gier i zabaw Jimmiego, już niedługo Password, 5-second Summaries, czy też True Confessions i kilka innych. 


Have fun teaching!
0 Komentarze

Zajęcia rozwijające kreatywność, z czym to jeść?

28/9/2019

4 Komentarze

 
Obraz
#metodyka #rozwój

Zajęcia rozwijające kreatywność - skąd się nagle wzięły? 

W lipcu 2019 po kwietniowo-strajkowej szumnej publikacji raportu o stanie edukacji ("Szkoła dla Innowatora" w pełnej wersji, w wersji dotyczącej postaw proinnowacyjnych i streszczenia do pobrania) Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło kierunki polityki oświatowej, wśród, których wybrzmiała KREATYWNOŚĆ zapisana złotymi zgłoskami
(Punkt 5 kierunków polityki oświatowej brzmi następująco: "rozwijanie kreatywności, przedsiębiorczości i kompetencji cyfrowych uczniów, w tym bezpieczne i celowe wykorzystywanie technologii informacyjno-komunikacyjnych w realizacji podstawy programowej kształcenia ogólnego").
Kuratoria oświaty dostały przykaz ewaluacji placówek:
  • w zakresie monitorowania:
​- w przedszkolach, szkołach i placówkach, o których mowa w art. 2 pkt 7 ustawy – Prawo oświatowe:
„Wspieranie potencjału rozwojowego uczniów i stwarzanie warunków do ich aktywnego i pełnego uczestnictwa w życiu przedszkola, szkoły i placówki oraz w środowisku społecznym”;
- w publicznych szkołach podstawowych:
„Prowadzenie działalności innowacyjnej”;
- we wszystkich typach szkół:
​„Kształcenie u uczniów kompetencji kluczowych”.

Natomiast na podstawie art. 60 ust. 3 pkt 1 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe dyrektorzy szkół podstawowych dostali przykaz organizacji zajęć rozwijających kreatywność, które wynikają również z Rozporządzenia z dnia 28 marca 2017 r. w sprawie ramowych planów nauczania dla publicznych szkół.
§ 2. 1. Ramowy plan nauczania określa:
1) tygodniowy, a w szkołach dla dorosłych prowadzących zajęcia w formie zaocznej - semestralny wymiar godzin dla uczniów poszczególnych klas lub semestrów w danym typie szkoły przeznaczonych na realizację:
a) obowiązkowych zajęć edukacyjnych z zakresu kształcenia ogólnego, w toku których odbywa się edukacja wczesnoszkolna, nauczanie przedmiotów lub bloków przedmiotowych, o których mowa w § 4 ust. 2,
b) obowiązkowych zajęć edukacyjnych z zakresu kształcenia w zawodzie,
c) zajęć z wychowawcą;
2) minimalny tygodniowy wymiar godzin zajęć rewalidacyjnych dla uczniów niepełnosprawnych;
3) minimalny wymiar godzin zajęć z zakresu doradztwa zawodowego;
4) tygodniowy, a w przypadku szkół dla dorosłych prowadzących zajęcia w formie zaocznej - semestralny wymiar godzin do dyspozycji dyrektora szkoły przeznaczonych na:
a) zajęcia rozwijające zainteresowania i uzdolnienia uczniów, w szczególności zajęcia związane z kształtowaniem aktywności i kreatywności uczniów,
b) w przypadku szkół prowadzących kształcenie zawodowe - również na zajęcia związane z kształtowaniem kompetencji zawodowych,
c) w przypadku liceum ogólnokształcącego dla dorosłych - również na realizację przedmiotów w zakresie rozszerzonym.
Wprowadzili i na tym koniec!
​Jak to zwykle w naszej porażce, przepraszam, oświacie bywa, wprowadzili zajęcia i koniec kropka. Nikt nie wdrożył nauczycieli, nie wytłumaczył czym jest kreatywność i innowacyjność (która wbrew powszechnemu przekonaniu nie dotyczy wcale wprowadzania innowacji pedagogicznych), nikt nie powiedział im jak mają to robić ani dlaczego, temat został rzucony, a Wy nauczyciele bawcie się sami.

I bawią się, niestety po omacku, nie winiąc nikogo poza systemem, bo jeśli ktoś nie interesował się tematyką wcześniej, skąd ma wiedzieć jak zorganizować takie zajęcia. ​Kiedy w dodatku zażądano od nich programów, literatury i pomysłów (nie wspomnę już o fakcie, że kompletnie nikt nie uczy nigdy nauczycieli nawet jak programy nauczania pisać, a to powinno być na studiach zamiast bzdur typu "jak zrobić prezentację w PowerPoincie") zapanował popłoch.
​

NA FORACH ZAWRZAŁo

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Nauczyciele pozostawieni sami sobie, zaczęli szukać pomocy na forach grup facebookowych, i dobrze, jest na nich wielu ekspertów, którzy gotowi są pomóc, ale niestety są też i laicy, którzy zaczęli doradzać zajęcia plastyczne i projekty typu stworzenie plakatu, niewiele wspólnego mające z kreatywnością - a tu nie o to chodzi, kreatywność to nie prace plastyczne.
Właśnie od tego, czym jest kreatywność nauka nauczycieli powinna była się zacząć.
​

Kreatywność - zdolności plastyczne czy analityczne?

Według ulubionego wszystkich źródła wiedzy i  niewiedzy, czyli Wikipedii, kreatywność to postawa twórcza (od łac. creatus czyli twórczy) – proces umysłowy pociągający za sobą powstawanie nowych idei, koncepcji lub nowych skojarzeń, powiązań z istniejącymi już ideami i koncepcjami. Myślenie kreatywne to myślenie prowadzące do uzyskania oryginalnych i stosownych rozwiązań. Już z tej definicji jasno widać, że kreatywność to nie tylko tworzenie w sensie plastycznym i sztuk pięknych. Kreatywny jak najbardziej jest naukowiec, może być kreatywna pani sprzątająca, a nawet bibliotekarka czy też księgowa (i nie chodzi mi tu o tzw. "kreatywną księgowość", dzięki której unikamy zbyt wysokich podatków, ale raczej o sposób i metody organizacji swojej pracy).
Co więcej, jeśli słyszeliście o umiejętnościach LOT i HOT, czyli Lower Order Thinking i Higher Order Thinking (procesach myślowych niższego i wyższego rzędu), to zapewne wiecie, że kreatywne myślenie jest najwyższym z tych procesów. 
Jak do tego doszło? Otóż dwóch naukowców, językoznawców, David Krathwohl i jego studentka Lorin Anderson spojrzeli jeszcze raz na znaną taksonomię Blooma i dołożyli do procesów myślowych: kreatywność (Dummett and Hughes, 2019: 7). 
Tworzenie
Ewaluacja
Analiza
Zastosowanie
Zrozumienie
​Zapamiętanie
(tłum. własne)
Pierwsze trzy procesy od dołu, zapamiętanie, zrozumienie i wykorzystanie to procesy myślowe niższego rzędu, nie gorsze, ale tzw. podstawowe, natomiast kolejne trzy te z góry, analiza, ewaluacja i tworzenie to najbardziej pożądane procesy myślowe, wyższego rzędu. Mamy wśród nich jeszcze kreatywne myślenie, o którym post od roku trzymam w wersjach roboczych ;) (owe krytyczne myślenie, tak ważne w świecie medialnego szumu i dezinformacji, to nic innego jak pomost pomiędzy podstawowym rozumieniem a kreatywnym myśleniem, zawierający w sobie: analizę, syntezę, ocenę, rozwiązywanie problemów i podejmowanie sensownych decyzji) (Dummett and Hughes, 2019: 9). 

Na czym może polegać kreatywność na zajęciach językowych?
Jeśli wiemy, że kreatywność to generowanie pomysłów i tworzenie z nich nowych, oryginalnych rozwiązań, wraz z odkrywaniem wszelakich alternatywnych możliwości dotyczących tych rozwiązań, to procesem twórczym na zajęciach językowych będzie produkcja: tworzenie historii, pisanie rozprawki, a także robienie swoich prezentacji.
Skupmy się na tej ostatniej wspomnianej. Aby uczeń mógł stworzyć własną prezentację dotyczącą jego zainteresowań, najpierw musimy nauczyć go jak to robić, musi zapamiętać podaną przez nas strukturę, zrozumieć jej istotę, a następnie zastosować. Prezentacja będzie poprawna. Natomiast, w sytuacji, kiedy uczeń nim zrobi prezentacje, samodzielnie lub z naszą pomocą poczyta o sztuce prezentacji, przeanalizuje kilka prezentacji, które dostępne są w internecie np. na stronie www.ted.com, następnie oceni swoją prezentację pod kątem tego, czego się dowiedział. Jego prezentacja będzie po prostu genialna!

Kreatywność = innowacyjność? 

Choć oba koncepty są do siebie dość podobne, ich definicje różnią się, szczególnie w zależności od tego, jak postrzegamy innowacyjność. Dla jednych innowacyjność to nowatorstwo, dla drugich to przedsiębiorczość. Jedno jest jednak zawsze pewne, nie ma innowacyjności bez kreatywności. "Innowacja to zdolność do wdrażania kreatywnych rozwiązań w celu rozwiązania [...] problemów lub wykorzystania nowych możliwości" (Fazlagić, 2018 za Kabukcu, 2015). 
W czasie letniego Zlotu Anglistów grupy Nauczyciele Angielskiego razem z Beatą Huczko, moją dobrą koleżanką z redakcji, prowadziłyśmy otwartą debatę nauczycielską dotyczącą kreatywności i postaw proinnowacyjnych w obecnej szkole. 
Poniżej, dzięki uprzejmości mojego wydawnictwa Nowa Era, przedstawiam Wam wyniki ankiety, które obrazują poniekąd jak mylnie często postrzegamy kreatywność (kiedy w ankiecie mówimy o mitach, ✔ oznacza mit, a ✘ oznacza prawdę, zadaniem uczestników było wybrać tylko te zdania, które uważają za nieprawdziwe, natomiast w wynikach dotyczących prawd, ✔ oznacza prawdę, a ✘ mit, podobnie jak poprzednio, zadaniem uczestników było wybrać tylko zdania prawdziwe - ot taka mała zagwozdka intelektualna).
Wyniki mam nadzieję w dużej mierze Was zaskoczą. 
​​
Obraz
Wyd. Nowa Era
Obraz
Wyd. Nowa Era

PROGRAM NAUCZANIA ZAJĘĆ ROZWIJAJĄCYCH KREATYWNOŚĆ KROK PO KROKU

Po pierwsze i najważniejsze, pragnę podkreślić jasno i wyraźnie, że to nie jest gotowiec, to wskazówki do napisania programu. Licząc tylko i wyłącznie na gotowce, już na wstępie nie nadajemy się do nauczania tego przedmiotu.
PRACTISE WHAT YOU PREACH
Jeśli chcesz uczyć kreatywności, czyli jednej z najważniejszych kompetencji kluczowych XXI wieku, musisz sam te umiejętności posiadać. Wykorzystywanie gotowych rozwiązań nijak się do nich ma.
"Daj człowiekowi rybę, a będzie najedzony przez jeden dzień. 
Daj człowiekowi wędkę, a będzie najedzony przez całe życie"
​Przysłowie chińskie.

Każdy program nauczania musi zawierać takie składowe: 
I. Założenia programu
II. Cele
III. Wykorzystane techniki i metody nauczania
IV. Formy pracy
V. Metody ewaluacji celów
​VI. Treści
​(punkty III-VI można rozłożyć dowolnie, lecz taki układ wydaje mi się najlogiczniejszy)
VII. Przykładowe zajęcia

Założenia i cele nowych zajęć

Jeśli chodzi o założenia programowe nowych zajęć, należy w nich uwzględnić wiek dzieci, klasy, liczbę godzin i kontekst sytuacyjny. Należy uwzględnić w nich także kwalifikacje nauczyciela oraz warunki realizacji programu ściśle związane z podstawą programową oraz warunkami technicznymi jakie posiadamy.
Cele natomiast to to, co chcemy dzięki tym zajęciom osiągnąć. Tutaj przychodzi do nas z powrotem temat proinnowacyjności.
Uczymy postaw proinnowacyjnych i kreatywności, nie po to, żę MEN nam każe, nie po to, że dyrektor nie miał komu innemu tych zajęć dać. Uczymy ich, by kształtować młode pokolenia i budować w nich kompetencje przyszłości. Bez nich nie odnajdą się w nowych czasach.
Wśród kompetencji przyszłości (których według autora raportu "Szkoła dla Innowatora" jest ponad 150) dla zajęć szkolnych ważne są m.in.:
1) generowanie pomysłów;
2) krytyczne myślenie;
3) kreatywne rozwiązywanie problemów;
4) zbieranie informacji;
5) znajomość technologii;
6) otwartość na pomysły;
7) ciekawość poznawcza – chęć empirycznej weryfikacji swoich przypuszczeń;
8) umiejętność współpracy;
9) angażowanie się w zainteresowania niezwiązane ze szkołą (pracą);
10) ocena i analiza długoterminowych konsekwencji zjawisk i działań;
11) empatia;
12) otwartość na zmiany;
13) tolerancja dla wieloznaczności (Fazlagić, 2018: 21).
Rozwój powyższych (lub niektórych wybranych z tych) kompetencji jest celem zajęć rozwijających kreatywność, pasję i umiejętności uczniów.
​Jeśli piszemy własny program, powinniśmy się odnieść przede wszystkim jednak do podstawy programowej, kompetencje kluczowe zawarte są w preambule do tego dokumentu.
​Jeśli cele chcemy zapisać jednak w sposób bardziej sformalizowany, pomocna w formułowaniu celów operacyjnych może okazać się publikacja ORE dostępna w tym linku.
​

MEtODY NAUCZANIA , FORMY I TECHNIKI PRACY

Oczywistym zdaje się, że metody nauczania wspierające kreatywność to wszystkie te, które w jak największym stopniu angażują do pracy uczniów i wspierają procesy kognitywne wyższego rzędu. Jakie są to metody?
W pierwszej chwili każdy pomyśli o metodach aktywizujących, ale nie tylko. Metody wspierające kreatywność to wszystkie znane metody nauczania:
  • Metody podające (szczególnie pogadanka z analizą, prelekcja, anegdota, odczyt lub objaśnienie)
  • Metody problemowe i aktywizujące (takie jak dyskusje dydaktyczne, burza mózgów, metaplan, metoda przypadków, metoda sytuacyjna; metody ekspresji i impresji np. gry dydaktyczne: symulacyjne, decyzyjne, psychologiczne; metody graficzne);
  • Metody eksponujące (takie jak np. film; sztuka teatralna; pokaz, połączone z przeżyciem i analizą);
  • Metody programowane (czyli te z użyciem komputera);
  • Metody praktyczne (a wśród nich pokaz, prezentacja, ćwiczenia, metoda projektów).
Wróćmy teraz do metod aktywizujących, które sama absolutnie uwielbiam, bo one angażują do pracy i współpracy.
Metody aktywizujące, które możemy wykorzystać na zajęciach rozwijających kreatywność i pasje naszych uczniów to np.:
- burza mózgów (i burza mózgów 635)
- metoda stacji dydaktycznych
- escape room
- gry dydaktyczne i zabawy grupowe
- drama i pantomima
- każda możliwa na świecie ;) dyskusja (okrągły stół, world cafe, 2x4x8, debata, puste krzesło, cztery krzesła)
- proces grupowy
- storytelling
- pokaz wykonanych prac projektowych
- prezentacja (w tym sonda i ankieta, badanie, etc.)

- poziomy logiczne Diltsa
- rozwiązywanie problemów: kapelusze De Bono i metoda Disneya, drzewo decyzyjne
- myślenie wizualne i sketchnoting
Inne doskonałe, nowoczesne metody nauczania, idealne na kreatywne zajęcia to oczywiście CLIL, Flipped Classroom, LCL (czyli autonomia ucznia - Learner Centered Learning, podejście skoncentrowane na uczniu), LDL (uczeń nauczycielem), peer learning, webquest czy wykorzystanie narzędzi TOC.
Formą pracy, która najlepiej wspiera kreatywność jest praca w grupie, w klasie, jako, że uczymy współpracy, ale niestety znowu muszę to napisać - nie tylko :). Praca indywidualna jak najbardziej wspiera kreatywność i rozwija pasję młodych ludzi. Aby nauczyć się współpracy z innymi, trzeba najpierw umieć pracować z samym sobą, szczególnie jeśli jednostka musi wykonać daną pracę na rzecz klasy lub grupy.
Co więcej, wykorzystanie jednej metody nie wyklucza innych. Jednak wydaje mi się, że jest taka jedna metoda, która scala wszyatkie inne, bo zawiera je w sobie. Wszystkie wyżej wymienione metody znajdziemy mianowicie w pracy METODĄ PROJEKTU (w tym w rozwiązywaniu problemów i CLILu).

Przygotowanie dobrego projektu wymaga porządnego badania, burzy mózgów, dyskusji i rozwiązywania problemów, przygotowania prezentacji, oprawy graficznej i wykorzystania technologii.

A może by tak zajęcia rozwijające kreatywność - (język i) nauka o świecie, czyli CLIL?
Według mnie CLIL najlepiej nadaje się na zajęcia rozwijające kreatywność, ponieważ jest to metoda nauczania łącząca ze sobą wszystko - nauczanie języków i innych przedmiotów, można więc realizować jeden wspólny projekt z innymi nauczycielami. O CLILu dużo może opowiedzieć Wam np. Ola Mecanowicz z Engspired, zapraszam do przeczytania jej wpisu, nawet koniecznie (link tutaj).
Aby go realizować są dwie ścieżki: musimy albo poznać zainteresowania naszych uczniów i nimi się kierować (projekt o kosmosie, piłkarzach, nietypowych sportach) lub patrzeć na niego z perspektywy programu nauczania, np. dla czwartoklasistów zaczynamy od starożytnego Egiptu i uczymy o różnych jego aspektach, języku, geografii, historii, tworzymy piramidę, zegar słoneczny i kalendarz (to są odkrycia z tamtego okresu), rysujemy starożytnych Egipcjan, hieroglify i kodujemy nimi inne treści lub słownictwo z lekcji angielskiego czy niemieckiego, poznajemy faunę i florę tamtym terenów i czasów, a także muzykę z rejonów arabskich, możemy rozwiązać problemy starożytnych Egipcjan związane z głodem i gospodarką wodną Nilu. Co więcej, możecie pobawić się w mumię (pisałam o niej we wpisie Eduweekowym o papierze toaletowym).
Wykorzystujemy w ten sposób nie jedną a wiele metod aktywizujących, dając szansę każdemu uczniowi na przygotowanie czegoś i pokazanie innym swoich umiejętności. Możemy przygotować projekt o różnych miejscach na ziemi, o wynalazcach i wynalazkach, o wielkich naukowcach, dyskutować, przygotować wspólnie QUIZ analogowy lub internetowy na konkurs, napisać piosenkę lub wiersz, zrobić wspólnie piękny plakat - taką wielką sketchnotkę, napisać wspólną, ciekawą książkę i razem ją wykonać, podebatować o problemach świata, a także robić eksperymenty fizyczne i chemiczne.
CLIL ułatwia również dobór treści, bo jak podzielimy sobie rok szkolny na trymestry lub cztery części tematyczne (sporty, kontynenty, okresy historyczne, hobby, problemy współczesnego świata) będzie nam też o wiele łatwiej podzielić to później na lekcje (lub kroki milowe) oraz na koniec napisać krótki konspekt przykładowych zajęć.

Wszystko trzeba zewaluować i sprawdzić

Każdy program, każdą innowację, każdy założony cel należy w pewnym momencie poddać ewaluacji i sprawdzeniu. Metodą sprawdzenia, szczególnie na zajęciach nieocenianych są namacalne produkty naszej działalności. 
Podsumowaniem działań oraz mierzalną ilustracją realizacji zamierzonych celów (nie za głupim pomysłem jest też w fazie planowania posłużenie się biznesową metodologiom SMART, która ułatwi nam późniejszą ewaluację) może być np. przygotowanie prezentacji i przedstawienie jej przed grupą, klasą, szkołą lub rodzicami. Możecie również zorganizować wystawę, koncert, konkurs, przedstawienie. Najlepiej aby to uczniowie zaproponowali formę sprawdzenia osiągnięcia celu oraz wspólnie dokonali peer-correction/ evaluation, czyli oceny rówieśniczej.  
​

Proces twórczy wymaga pokory

Twórczość, jak wszystko, wymaga odwagi, ale i pokory, aby odwaga nie zamieniła się w butę. Pamiętajcie, że aby kogoś nauczyć, trzeba najpierw samemu potrafić, wiedzieć, rozumieć i umieć to przekazać. 
Those that know, do. 
Those that understand, teach. 
Więc zanim zaczniemy wspólnie z uczniami tworzyć i torować im drogę ku innowacyjności, musimy przejść po kolei całą taksonomię Blooma, musimy uczniów nauczyć, pomóc im zrozumieć, zastosować wiedzę w praktyce, zrobić wspólną analizę i syntezę, oraz ewaluację draftu lub poszczególnych kamieni milowych, a później, na koniec dopiero nadejdzie czas, by stworzyć masterpiece, który pokażemy światu.

Jeśli zainteresował Was temat kreatywności i chcecie dowiedzieć się więcej o różnych formach jej wdrażania w edukacji, niekoniecznie tylko na specjalnie do tego przeznaczonych zajęciach, ale przemycając ją każdego dnia, zajrzyjcie do bloga Kasi Jarockiej Creativity killed the class.

​NIECH TE ZAJĘCIA BĘDĄ DLA WAS WSPANIAŁĄ PRZYGODĄ.
​POWODZENIA. BAWCIE SIĘ ŚWIETNIE!


Literatura:
Dummett, P. and J. Hughes (2019): Critical Thinking in ELT. A Working Model for the Classroom, National Geographic Learning, Cengage Learning, pp. 7-9.
Fazlagić, J. (2018) Szkoła dla Innowatora. Kształtowanie Kompetencji Proinnowacyjnych, Kalisz, Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli.
Rozporządzenia z dnia 28 marca 2017 r. w sprawie ramowych planów nauczania dla publicznych szkół (Dz. U. z 2017 r. poz. 703), par. 2.1 ust. 4 a.
Ustawa z dnia 14 grudnia 2016 r. - Prawo oświatowe (Dz. U. z 2019 r. poz. 1148), art. 60, ust. 3, pkt. 1

​

4 Komentarze
<<Poprzednia
Naprzód>>

    W sieci

    Archiwa

    Luty 2022
    Październik 2021
    Czerwiec 2021
    Maj 2021
    Styczeń 2021
    Grudzień 2020
    Sierpień 2020
    Lipiec 2020
    Luty 2020
    Listopad 2019
    Październik 2019
    Wrzesień 2019
    Sierpień 2019
    Czerwiec 2019
    Kwiecień 2019
    Marzec 2019
    Luty 2019
    Grudzień 2018
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Sierpień 2018
    Czerwiec 2018
    Marzec 2018
    Wrzesień 2017
    Czerwiec 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016

    Kategorie

    Wszystkie
    Autonomia W Nauczaniu
    Dzieci
    Eduweek
    Feedback
    Gadżety Na Zajęciach
    Grupy Wiekowe
    Gry I Zabawy Dawne
    Gry Na Zajęciach
    Grywalizacja
    High5!
    Język Ojczysty
    Kreatywne Nauczanie
    Mediacja Językowa
    Metody Aktywizujące
    Metodyka
    Młodzież
    Młodzież I Dorośli
    Motywacja
    Najmłodsi Uczniowie
    Pierwszy Wpis
    Rozwój Nauczycieli
    Technologia

Home

Teacher Trainer Blog

O mnie

Kontakt

Moje CV

Copyright © 2015
  • HOME
  • O mnie
  • Marketing & Customer Experience
  • Kontakt
  • Mój LinkedIn
  • Moje CV
  • Teacher Trainer Blog
  • Doświadczenie MAMY
  • Uczymy o kobietach
  • Silna, mądra, kreatywna