#metodyka #rozwój Zajęcia rozwijające kreatywność - skąd się nagle wzięły?W lipcu 2019 po kwietniowo-strajkowej szumnej publikacji raportu o stanie edukacji ("Szkoła dla Innowatora" w pełnej wersji, w wersji dotyczącej postaw proinnowacyjnych i streszczenia do pobrania) Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło kierunki polityki oświatowej, wśród, których wybrzmiała KREATYWNOŚĆ zapisana złotymi zgłoskami (Punkt 5 kierunków polityki oświatowej brzmi następująco: "rozwijanie kreatywności, przedsiębiorczości i kompetencji cyfrowych uczniów, w tym bezpieczne i celowe wykorzystywanie technologii informacyjno-komunikacyjnych w realizacji podstawy programowej kształcenia ogólnego"). Kuratoria oświaty dostały przykaz ewaluacji placówek:
„Wspieranie potencjału rozwojowego uczniów i stwarzanie warunków do ich aktywnego i pełnego uczestnictwa w życiu przedszkola, szkoły i placówki oraz w środowisku społecznym”; - w publicznych szkołach podstawowych: „Prowadzenie działalności innowacyjnej”; - we wszystkich typach szkół: „Kształcenie u uczniów kompetencji kluczowych”. Natomiast na podstawie art. 60 ust. 3 pkt 1 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe dyrektorzy szkół podstawowych dostali przykaz organizacji zajęć rozwijających kreatywność, które wynikają również z Rozporządzenia z dnia 28 marca 2017 r. w sprawie ramowych planów nauczania dla publicznych szkół. § 2. 1. Ramowy plan nauczania określa: 1) tygodniowy, a w szkołach dla dorosłych prowadzących zajęcia w formie zaocznej - semestralny wymiar godzin dla uczniów poszczególnych klas lub semestrów w danym typie szkoły przeznaczonych na realizację: a) obowiązkowych zajęć edukacyjnych z zakresu kształcenia ogólnego, w toku których odbywa się edukacja wczesnoszkolna, nauczanie przedmiotów lub bloków przedmiotowych, o których mowa w § 4 ust. 2, b) obowiązkowych zajęć edukacyjnych z zakresu kształcenia w zawodzie, c) zajęć z wychowawcą; 2) minimalny tygodniowy wymiar godzin zajęć rewalidacyjnych dla uczniów niepełnosprawnych; 3) minimalny wymiar godzin zajęć z zakresu doradztwa zawodowego; 4) tygodniowy, a w przypadku szkół dla dorosłych prowadzących zajęcia w formie zaocznej - semestralny wymiar godzin do dyspozycji dyrektora szkoły przeznaczonych na: a) zajęcia rozwijające zainteresowania i uzdolnienia uczniów, w szczególności zajęcia związane z kształtowaniem aktywności i kreatywności uczniów, b) w przypadku szkół prowadzących kształcenie zawodowe - również na zajęcia związane z kształtowaniem kompetencji zawodowych, c) w przypadku liceum ogólnokształcącego dla dorosłych - również na realizację przedmiotów w zakresie rozszerzonym. Wprowadzili i na tym koniec! Jak to zwykle w naszej porażce, przepraszam, oświacie bywa, wprowadzili zajęcia i koniec kropka. Nikt nie wdrożył nauczycieli, nie wytłumaczył czym jest kreatywność i innowacyjność (która wbrew powszechnemu przekonaniu nie dotyczy wcale wprowadzania innowacji pedagogicznych), nikt nie powiedział im jak mają to robić ani dlaczego, temat został rzucony, a Wy nauczyciele bawcie się sami. I bawią się, niestety po omacku, nie winiąc nikogo poza systemem, bo jeśli ktoś nie interesował się tematyką wcześniej, skąd ma wiedzieć jak zorganizować takie zajęcia. Kiedy w dodatku zażądano od nich programów, literatury i pomysłów (nie wspomnę już o fakcie, że kompletnie nikt nie uczy nigdy nauczycieli nawet jak programy nauczania pisać, a to powinno być na studiach zamiast bzdur typu "jak zrobić prezentację w PowerPoincie") zapanował popłoch. NA FORACH ZAWRZAŁoNauczyciele pozostawieni sami sobie, zaczęli szukać pomocy na forach grup facebookowych, i dobrze, jest na nich wielu ekspertów, którzy gotowi są pomóc, ale niestety są też i laicy, którzy zaczęli doradzać zajęcia plastyczne i projekty typu stworzenie plakatu, niewiele wspólnego mające z kreatywnością - a tu nie o to chodzi, kreatywność to nie prace plastyczne. Właśnie od tego, czym jest kreatywność nauka nauczycieli powinna była się zacząć. Kreatywność - zdolności plastyczne czy analityczne?Według ulubionego wszystkich źródła wiedzy i niewiedzy, czyli Wikipedii, kreatywność to postawa twórcza (od łac. creatus czyli twórczy) – proces umysłowy pociągający za sobą powstawanie nowych idei, koncepcji lub nowych skojarzeń, powiązań z istniejącymi już ideami i koncepcjami. Myślenie kreatywne to myślenie prowadzące do uzyskania oryginalnych i stosownych rozwiązań. Już z tej definicji jasno widać, że kreatywność to nie tylko tworzenie w sensie plastycznym i sztuk pięknych. Kreatywny jak najbardziej jest naukowiec, może być kreatywna pani sprzątająca, a nawet bibliotekarka czy też księgowa (i nie chodzi mi tu o tzw. "kreatywną księgowość", dzięki której unikamy zbyt wysokich podatków, ale raczej o sposób i metody organizacji swojej pracy). Co więcej, jeśli słyszeliście o umiejętnościach LOT i HOT, czyli Lower Order Thinking i Higher Order Thinking (procesach myślowych niższego i wyższego rzędu), to zapewne wiecie, że kreatywne myślenie jest najwyższym z tych procesów. Jak do tego doszło? Otóż dwóch naukowców, językoznawców, David Krathwohl i jego studentka Lorin Anderson spojrzeli jeszcze raz na znaną taksonomię Blooma i dołożyli do procesów myślowych: kreatywność (Dummett and Hughes, 2019: 7). Tworzenie Ewaluacja Analiza Zastosowanie Zrozumienie Zapamiętanie (tłum. własne) Pierwsze trzy procesy od dołu, zapamiętanie, zrozumienie i wykorzystanie to procesy myślowe niższego rzędu, nie gorsze, ale tzw. podstawowe, natomiast kolejne trzy te z góry, analiza, ewaluacja i tworzenie to najbardziej pożądane procesy myślowe, wyższego rzędu. Mamy wśród nich jeszcze kreatywne myślenie, o którym post od roku trzymam w wersjach roboczych ;) (owe krytyczne myślenie, tak ważne w świecie medialnego szumu i dezinformacji, to nic innego jak pomost pomiędzy podstawowym rozumieniem a kreatywnym myśleniem, zawierający w sobie: analizę, syntezę, ocenę, rozwiązywanie problemów i podejmowanie sensownych decyzji) (Dummett and Hughes, 2019: 9). Na czym może polegać kreatywność na zajęciach językowych? Jeśli wiemy, że kreatywność to generowanie pomysłów i tworzenie z nich nowych, oryginalnych rozwiązań, wraz z odkrywaniem wszelakich alternatywnych możliwości dotyczących tych rozwiązań, to procesem twórczym na zajęciach językowych będzie produkcja: tworzenie historii, pisanie rozprawki, a także robienie swoich prezentacji. Skupmy się na tej ostatniej wspomnianej. Aby uczeń mógł stworzyć własną prezentację dotyczącą jego zainteresowań, najpierw musimy nauczyć go jak to robić, musi zapamiętać podaną przez nas strukturę, zrozumieć jej istotę, a następnie zastosować. Prezentacja będzie poprawna. Natomiast, w sytuacji, kiedy uczeń nim zrobi prezentacje, samodzielnie lub z naszą pomocą poczyta o sztuce prezentacji, przeanalizuje kilka prezentacji, które dostępne są w internecie np. na stronie www.ted.com, następnie oceni swoją prezentację pod kątem tego, czego się dowiedział. Jego prezentacja będzie po prostu genialna! Kreatywność = innowacyjność?Choć oba koncepty są do siebie dość podobne, ich definicje różnią się, szczególnie w zależności od tego, jak postrzegamy innowacyjność. Dla jednych innowacyjność to nowatorstwo, dla drugich to przedsiębiorczość. Jedno jest jednak zawsze pewne, nie ma innowacyjności bez kreatywności. "Innowacja to zdolność do wdrażania kreatywnych rozwiązań w celu rozwiązania [...] problemów lub wykorzystania nowych możliwości" (Fazlagić, 2018 za Kabukcu, 2015). W czasie letniego Zlotu Anglistów grupy Nauczyciele Angielskiego razem z Beatą Huczko, moją dobrą koleżanką z redakcji, prowadziłyśmy otwartą debatę nauczycielską dotyczącą kreatywności i postaw proinnowacyjnych w obecnej szkole. Poniżej, dzięki uprzejmości mojego wydawnictwa Nowa Era, przedstawiam Wam wyniki ankiety, które obrazują poniekąd jak mylnie często postrzegamy kreatywność (kiedy w ankiecie mówimy o mitach, ✔ oznacza mit, a ✘ oznacza prawdę, zadaniem uczestników było wybrać tylko te zdania, które uważają za nieprawdziwe, natomiast w wynikach dotyczących prawd, ✔ oznacza prawdę, a ✘ mit, podobnie jak poprzednio, zadaniem uczestników było wybrać tylko zdania prawdziwe - ot taka mała zagwozdka intelektualna). Wyniki mam nadzieję w dużej mierze Was zaskoczą. PROGRAM NAUCZANIA ZAJĘĆ ROZWIJAJĄCYCH KREATYWNOŚĆ KROK PO KROKUPo pierwsze i najważniejsze, pragnę podkreślić jasno i wyraźnie, że to nie jest gotowiec, to wskazówki do napisania programu. Licząc tylko i wyłącznie na gotowce, już na wstępie nie nadajemy się do nauczania tego przedmiotu. PRACTISE WHAT YOU PREACH Jeśli chcesz uczyć kreatywności, czyli jednej z najważniejszych kompetencji kluczowych XXI wieku, musisz sam te umiejętności posiadać. Wykorzystywanie gotowych rozwiązań nijak się do nich ma. "Daj człowiekowi rybę, a będzie najedzony przez jeden dzień. Daj człowiekowi wędkę, a będzie najedzony przez całe życie" Przysłowie chińskie. Każdy program nauczania musi zawierać takie składowe: I. Założenia programu II. Cele III. Wykorzystane techniki i metody nauczania IV. Formy pracy V. Metody ewaluacji celów VI. Treści (punkty III-VI można rozłożyć dowolnie, lecz taki układ wydaje mi się najlogiczniejszy) VII. Przykładowe zajęcia Założenia i cele nowych zajęćJeśli chodzi o założenia programowe nowych zajęć, należy w nich uwzględnić wiek dzieci, klasy, liczbę godzin i kontekst sytuacyjny. Należy uwzględnić w nich także kwalifikacje nauczyciela oraz warunki realizacji programu ściśle związane z podstawą programową oraz warunkami technicznymi jakie posiadamy. Cele natomiast to to, co chcemy dzięki tym zajęciom osiągnąć. Tutaj przychodzi do nas z powrotem temat proinnowacyjności. Uczymy postaw proinnowacyjnych i kreatywności, nie po to, żę MEN nam każe, nie po to, że dyrektor nie miał komu innemu tych zajęć dać. Uczymy ich, by kształtować młode pokolenia i budować w nich kompetencje przyszłości. Bez nich nie odnajdą się w nowych czasach. Wśród kompetencji przyszłości (których według autora raportu "Szkoła dla Innowatora" jest ponad 150) dla zajęć szkolnych ważne są m.in.: 1) generowanie pomysłów; 2) krytyczne myślenie; 3) kreatywne rozwiązywanie problemów; 4) zbieranie informacji; 5) znajomość technologii; 6) otwartość na pomysły; 7) ciekawość poznawcza – chęć empirycznej weryfikacji swoich przypuszczeń; 8) umiejętność współpracy; 9) angażowanie się w zainteresowania niezwiązane ze szkołą (pracą); 10) ocena i analiza długoterminowych konsekwencji zjawisk i działań; 11) empatia; 12) otwartość na zmiany; 13) tolerancja dla wieloznaczności (Fazlagić, 2018: 21). Rozwój powyższych (lub niektórych wybranych z tych) kompetencji jest celem zajęć rozwijających kreatywność, pasję i umiejętności uczniów. Jeśli piszemy własny program, powinniśmy się odnieść przede wszystkim jednak do podstawy programowej, kompetencje kluczowe zawarte są w preambule do tego dokumentu. Jeśli cele chcemy zapisać jednak w sposób bardziej sformalizowany, pomocna w formułowaniu celów operacyjnych może okazać się publikacja ORE dostępna w tym linku. MEtODY NAUCZANIA , FORMY I TECHNIKI PRACYOczywistym zdaje się, że metody nauczania wspierające kreatywność to wszystkie te, które w jak największym stopniu angażują do pracy uczniów i wspierają procesy kognitywne wyższego rzędu. Jakie są to metody? W pierwszej chwili każdy pomyśli o metodach aktywizujących, ale nie tylko. Metody wspierające kreatywność to wszystkie znane metody nauczania:
Metody aktywizujące, które możemy wykorzystać na zajęciach rozwijających kreatywność i pasje naszych uczniów to np.: - burza mózgów (i burza mózgów 635) - metoda stacji dydaktycznych - escape room - gry dydaktyczne i zabawy grupowe - drama i pantomima - każda możliwa na świecie ;) dyskusja (okrągły stół, world cafe, 2x4x8, debata, puste krzesło, cztery krzesła) - proces grupowy - storytelling - pokaz wykonanych prac projektowych - prezentacja (w tym sonda i ankieta, badanie, etc.) - poziomy logiczne Diltsa - rozwiązywanie problemów: kapelusze De Bono i metoda Disneya, drzewo decyzyjne - myślenie wizualne i sketchnoting Inne doskonałe, nowoczesne metody nauczania, idealne na kreatywne zajęcia to oczywiście CLIL, Flipped Classroom, LCL (czyli autonomia ucznia - Learner Centered Learning, podejście skoncentrowane na uczniu), LDL (uczeń nauczycielem), peer learning, webquest czy wykorzystanie narzędzi TOC. Formą pracy, która najlepiej wspiera kreatywność jest praca w grupie, w klasie, jako, że uczymy współpracy, ale niestety znowu muszę to napisać - nie tylko :). Praca indywidualna jak najbardziej wspiera kreatywność i rozwija pasję młodych ludzi. Aby nauczyć się współpracy z innymi, trzeba najpierw umieć pracować z samym sobą, szczególnie jeśli jednostka musi wykonać daną pracę na rzecz klasy lub grupy. Co więcej, wykorzystanie jednej metody nie wyklucza innych. Jednak wydaje mi się, że jest taka jedna metoda, która scala wszyatkie inne, bo zawiera je w sobie. Wszystkie wyżej wymienione metody znajdziemy mianowicie w pracy METODĄ PROJEKTU (w tym w rozwiązywaniu problemów i CLILu). Przygotowanie dobrego projektu wymaga porządnego badania, burzy mózgów, dyskusji i rozwiązywania problemów, przygotowania prezentacji, oprawy graficznej i wykorzystania technologii. A może by tak zajęcia rozwijające kreatywność - (język i) nauka o świecie, czyli CLIL? Według mnie CLIL najlepiej nadaje się na zajęcia rozwijające kreatywność, ponieważ jest to metoda nauczania łącząca ze sobą wszystko - nauczanie języków i innych przedmiotów, można więc realizować jeden wspólny projekt z innymi nauczycielami. O CLILu dużo może opowiedzieć Wam np. Ola Mecanowicz z Engspired, zapraszam do przeczytania jej wpisu, nawet koniecznie (link tutaj). Aby go realizować są dwie ścieżki: musimy albo poznać zainteresowania naszych uczniów i nimi się kierować (projekt o kosmosie, piłkarzach, nietypowych sportach) lub patrzeć na niego z perspektywy programu nauczania, np. dla czwartoklasistów zaczynamy od starożytnego Egiptu i uczymy o różnych jego aspektach, języku, geografii, historii, tworzymy piramidę, zegar słoneczny i kalendarz (to są odkrycia z tamtego okresu), rysujemy starożytnych Egipcjan, hieroglify i kodujemy nimi inne treści lub słownictwo z lekcji angielskiego czy niemieckiego, poznajemy faunę i florę tamtym terenów i czasów, a także muzykę z rejonów arabskich, możemy rozwiązać problemy starożytnych Egipcjan związane z głodem i gospodarką wodną Nilu. Co więcej, możecie pobawić się w mumię (pisałam o niej we wpisie Eduweekowym o papierze toaletowym). Wykorzystujemy w ten sposób nie jedną a wiele metod aktywizujących, dając szansę każdemu uczniowi na przygotowanie czegoś i pokazanie innym swoich umiejętności. Możemy przygotować projekt o różnych miejscach na ziemi, o wynalazcach i wynalazkach, o wielkich naukowcach, dyskutować, przygotować wspólnie QUIZ analogowy lub internetowy na konkurs, napisać piosenkę lub wiersz, zrobić wspólnie piękny plakat - taką wielką sketchnotkę, napisać wspólną, ciekawą książkę i razem ją wykonać, podebatować o problemach świata, a także robić eksperymenty fizyczne i chemiczne. CLIL ułatwia również dobór treści, bo jak podzielimy sobie rok szkolny na trymestry lub cztery części tematyczne (sporty, kontynenty, okresy historyczne, hobby, problemy współczesnego świata) będzie nam też o wiele łatwiej podzielić to później na lekcje (lub kroki milowe) oraz na koniec napisać krótki konspekt przykładowych zajęć. Wszystko trzeba zewaluować i sprawdzićKażdy program, każdą innowację, każdy założony cel należy w pewnym momencie poddać ewaluacji i sprawdzeniu. Metodą sprawdzenia, szczególnie na zajęciach nieocenianych są namacalne produkty naszej działalności. Podsumowaniem działań oraz mierzalną ilustracją realizacji zamierzonych celów (nie za głupim pomysłem jest też w fazie planowania posłużenie się biznesową metodologiom SMART, która ułatwi nam późniejszą ewaluację) może być np. przygotowanie prezentacji i przedstawienie jej przed grupą, klasą, szkołą lub rodzicami. Możecie również zorganizować wystawę, koncert, konkurs, przedstawienie. Najlepiej aby to uczniowie zaproponowali formę sprawdzenia osiągnięcia celu oraz wspólnie dokonali peer-correction/ evaluation, czyli oceny rówieśniczej. Proces twórczy wymaga pokoryTwórczość, jak wszystko, wymaga odwagi, ale i pokory, aby odwaga nie zamieniła się w butę. Pamiętajcie, że aby kogoś nauczyć, trzeba najpierw samemu potrafić, wiedzieć, rozumieć i umieć to przekazać. Those that know, do. Those that understand, teach. Więc zanim zaczniemy wspólnie z uczniami tworzyć i torować im drogę ku innowacyjności, musimy przejść po kolei całą taksonomię Blooma, musimy uczniów nauczyć, pomóc im zrozumieć, zastosować wiedzę w praktyce, zrobić wspólną analizę i syntezę, oraz ewaluację draftu lub poszczególnych kamieni milowych, a później, na koniec dopiero nadejdzie czas, by stworzyć masterpiece, który pokażemy światu. Jeśli zainteresował Was temat kreatywności i chcecie dowiedzieć się więcej o różnych formach jej wdrażania w edukacji, niekoniecznie tylko na specjalnie do tego przeznaczonych zajęciach, ale przemycając ją każdego dnia, zajrzyjcie do bloga Kasi Jarockiej Creativity killed the class. NIECH TE ZAJĘCIA BĘDĄ DLA WAS WSPANIAŁĄ PRZYGODĄ. POWODZENIA. BAWCIE SIĘ ŚWIETNIE! Literatura: Dummett, P. and J. Hughes (2019): Critical Thinking in ELT. A Working Model for the Classroom, National Geographic Learning, Cengage Learning, pp. 7-9. Fazlagić, J. (2018) Szkoła dla Innowatora. Kształtowanie Kompetencji Proinnowacyjnych, Kalisz, Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli. Rozporządzenia z dnia 28 marca 2017 r. w sprawie ramowych planów nauczania dla publicznych szkół (Dz. U. z 2017 r. poz. 703), par. 2.1 ust. 4 a. Ustawa z dnia 14 grudnia 2016 r. - Prawo oświatowe (Dz. U. z 2019 r. poz. 1148), art. 60, ust. 3, pkt. 1
4 Komentarze
SPEŁNIŁAM MARZENIA - stanęłam na czerwonej kropce
"Am I good enough?" - dźwięczało w mojej głowie od zawsze i dopiero po przeczytaniu "Becoming" Michelle Obamy zrozumiałam, że to pytanie pojawiać się będzie wciąż, bo jestem ambitną kobietą, ale ja wtedy będę mogła odpowiadać sobie "Yes, I am!".
Nie tak dawno, dokładnie rok temu pisałam (tu przy okazji omawiania mediacji językowej i języka polskiego w klasie), że moim wielkim marzeniem jest wystąpić na TEDxie. Dzięki mojej pracy, budowaniu relacji z ludźmi i szczeremu zainteresowaniu edukacją w Polsce i na świecie, marzenie się spełniło, choć w głowie do samego zejścia ze sceny słyszałam owe "Am I good enough?". Wystąpienie kosztowało sporo wysiłku intelektualnego i fizycznego, ale dało taką satysfakcję, że od razu na drugi dzień zaczęłam zastanawiać się gdzie by można jeszcze wystąpić, żeby w myśl słów kończących moje przemówienie przekazać światu, że LIFE MEANS EDUCATION. CzEGO NAUCZYŁ MNIE TEDx?
Często po wystąpieniu pytano mnie "jak jest po drugiej stronie sceny?" A ja bardziej zastanawiam się jak to, jak jest po drugiej stronie sceny wykorzystać jako lekcję na przyszłość. W myśl standardowej TEDowej zasady 3. Wnioski mam trzy:
Po pierwsze i najważniejsze, nie chcesz zawieźć! Mimo, że jesteś przygotowany, napisałeś przemowę, omówiłeś ją z kuratorem, powtarzałeś ją i ćwiczyłeś, boisz się, że zawiedziesz publikę. Wiesz, że ciąży na Tobie odpowiedzialność, chcesz inspirować, przekazać to, co masz w sercu i w głowie, jedno potknięcie i wszystko padnie... Jesteś na żywo, powtórek nie będzie, Twoje jest tylko 18 minut. Mówienie w obcym języku w moim przypadku, ten stres zwiększyło. Mimo, że zawsze byłam w czołówce, na studiach, wśród lektorów, jako dobry nauczyciel, jeździłam za granicę i nie miałam kompleksów, po jakimś czasie spędzonym w wydawnictwie, gdzie mój kontakt z językiem to raczej formalność i teoria niż praktyka, strach był wielki. Od razu przypomniał mi się mój pierwszy PASE, który choć merytorycznie był dobrze przygotowany, nie poszedł mi wcale najlepiej, bo zjadła mnie trema mówienia po angielsku przed dużą publicznością. Od tamtej pory, nauczyłam się, że przygotowanie jest naprawdę ważne, choćbyś nie wiem jak był dobry, szkielet musisz mieć przygotowany krok po kroku. Warto mieć też dobre notatki, choćby tylko dla poczucia bezpieczeństwa. Po drugie, zaczynasz mówić i czujesz flow. Weszłam jako pierwsza, ręce trzęsły mi się z nerwów (albo z choroby i modliłam się, żeby nie zacząć kaszleć), ale wystarczyło jedno spojrzenie na publiczność, przyjęcie pozycji siły, o której mówiłam na zlocie (do obejrzenia na końcu wpisu ↓), oddech i poczułam, że jestem w domu. Te techniki warto w sobie wypracować, obojętnie czy przemawiacie tylko u cioci na imieninach, na zebraniach z rodzicami, czy do dużej publiki. Po trzecie, chcesz więcej. Wystąpienie na scenie TED czy TEDx to nie jest tylko i wyłącznie odhaczenie czegoś, co jest modne i ładnie będzie wyglądało w Twoim portfolio. Ideas worth spreading - mówi Wam to coś? To motto TED. Po to tam jesteś, po to tam byłeś, bo miałeś coś do przekazania światu i nie chodzi tu o ładne obrazki w prezentacji (ja mówiłam, że z nią czy bez niej i tak sobie poradzę - prezentacja nie może być powtórzeniem Twoich słów, a jedynie ich ilustracją, symbolem i uwydatnieniem). Nie jest ważne kim jesteś, ważne jest to, co masz do powiedzenia. Fotorelacja z wydarzenia:
Jeśli chcecie poznać treść mojego wystąpienia, możecie to zrobić poniżej lub obejrzeć wystąpienie na YouTubie.
A tutaj wspomniany wcześniej film z prelekcji zlotowej - jak nauczyć się odwagi.
|
W sieciArchiwa
Luty 2022
Kategorie
Wszystkie
|
Home |
Teacher Trainer Blog |
O mnie |
Kontakt |
Moje CV |