KAROLINA KĘPSKA
  • HOME
  • Teacher Trainer Blog
  • Marketing & Customer Experience
  • Doświadczenie MAMY
  • O mnie
  • Silna, mądra, kreatywna
  • Uczymy o kobietach
  • Publikacje
  • Kontakt

Karolina Kępska
Teacher Trainer

Skontaktuj się
Najnowszy wpis

Top 5 - Przemowy, które każdy powinien znać.

23/2/2020

0 Comments

 
Obraz
#metodyka #rozwój

PuBlIC SPEAKING TO MUS

Niezależnie od tego, czy interesuje Was public speaking, czy też nie, jest klika takich przemów publicznych, które każdy nauczyciel, ba, każdy człowiek powinien znać lub przynajmniej choć raz posłuchać. 
Przemówienie te budują nasz światopogląd, rozszerzają horyzonty i tłumaczą niektóre zjawiska. Co więcej, każdy z nas, praktycznie 99,9% procent ludzi chociaż raz w życiu będzie zmuszona przemawiać przez innymi, wznosić toasty, życzenia, robić prezentacje, dlatego ważnym jest, aby poznawać wzorce prawie idealne. 
​

Umiejętności Prezentacyjne w edukacji

Umiejętności prezentacyjne nigdy nie były mocną stroną naszej edukacji, a to dlatego, że od setek lat w Polsce stawia się na wiedzę encyklopedyczną i samodzielne zdobywanie doświadczeń w myśl zasady "ja miałem przerąbane, inni też muszą mieć". Do niedawna zajęcia rozwijające kreatywność należały do przedmiotów, o których można było usłyszeć tylko w zagranicznych filmach, a teraz choć zaistniały w naszych rodzimych programach nauczania to pozostawią wciąż wiele do życzenia, bo są w większości tylko nazwą w planie lekcji, jak np. w szkole mojej córki (z czego to wynika obszernie pisałam już we wrześniowym wpisie, do przeczytania tu).  
Tak więc umiejętności autoprezentacji i prezentacji w Polsce kuleją, to już wiemy. I nawet jak słaba recytacja wiersza na środku klasy, czy występ z chórkiem szkolnym nie zaważą raczej na niczyjej przyszłości, tak słabe wystąpienie na rozmowie kwalifikacyjnej lub brak umiejętności przedstawienie nawet najlepszych wyników pracy niejednemu zniszczyło lub przynajmniej przystopowało karierę zawodową. 
​

TOP 5 przemówień publicznych

Wyobraźcie sobie, choć może być to trudne, że przemówienia publiczne to nie tylko TED i TEDx. (Wooooooooow, serio?!). Internet jest pełen świetnych przemówień, niektóre z nich być może są Wam znane, niektórymi mam nadzieję Was zaskoczę. 
  1. Michelle Obama's speech on International Women's Day​
Michelle podobnie do swojego męża jest wielka międzynarodową liderką, która nie tylko inspiruje swoim życiem, karierą zawodową, ale też poprzez swoje zaangażowanie w życie społeczne i poprawianie jakości życia kobiet na całym świecie. Jak zapewne wiecie uwielbiam ją i szanuję, dlatego jest przemowa występuje w moim TOP 5 jak numer 1. 
Przemowa podkreśla prawa kobiet, a raczej ich nieprzestrzeganie, wciąż, mimo XXI wieku i nowoczesności, która ukazuje się wszędzie. Wysłaliśmy człowieka na księżyc, a nie potrafimy zrównać płac - to przykre. 
“These issues (women's rights - przyp. mój) aren’t settled. These freedoms that we take for granted aren’t guaranteed in stone. And they certainly didn’t just come down to us as a gift from the heavens. No, these rights were secured through long, hard battles waged by women and men who marched, and protested, and made their voices heard in courtrooms and boardrooms and voting booths and the halls of Congress.”
Warto wysłuchać tej przemowy, marzec się zbliża...
​        2.    Steve Jobs at Stanford University
Przemowa Steve'a Jobsa na uniwersytecie Stanforda należy do jednych z najbardziej znanych i najbardziej poruszających mów motywacyjnych ostatnich lat. Teoretycznie nie ma w niej nic szczególnego, więc dlaczego tak bardzo porusza ona tak wiele osób? 
Sekretem tego przemówienia jest poziom emocji Steve'a i jego osobista historia. Wizjoner wiele dni przygotowywał się do tego wystąpienia, ćwiczył i miał ogromną tremę. 
To przemówienie, mimo że nie TEDowa ma wszystkie cechy, które organizacja przedstawia jako te, które zawiera idealna przemowa: 
  • jest krótka (typowe 5 x 3 minuty - zasada podzielności długości wystąpienia na trzy) 
  • dotyka tematów życiowych i ważnych dla wielu osób, mówi o pracy: 
“Your work is going to fill a large part of your life, and the only way to be truly satisfied is to do what you believe is great work. And the only way to do great work is to love what you do. If you haven't found it yet, keep looking. Don't settle. As with all matters of the heart, you'll know when you find it.”
  • działa według zasady 3, opowiada 3 historie: o życiu i edukacji - o swoich początkach, o miłości i stracie - a radości z pracy, i na koniec o śmierci. 
 "You are already naked. There is no reason not to follow your heart."
Co Wam da przemowa Steve'a Jobsa? Świadomość, "The man who thought different" da Wam świadomość, udowadni, że najlepsze przemówienie, które kiedykolwiek przyjdzie Wam zrobić muszą pochodzić z... SERCA <3 ​​
      3.   Sir Ken Robinson at TED
Tej prezentacji TEDowej żadnemu nauczycielowi nie muszą przedstawiać, znają ją wszyscy i niczym Was w tym momencie nie zaskakuję, wiem, przepraszam, jednak jest tak dobra i w sposób tak dosadny obnaża błędy oświaty, że powinno ją się przypominać wciąż i wciąż, aby się to zakodowało w głowach wszystkich i dało podwaliny zmianom. 
​
      4.   J. K. Rowling at Harvard University
Ekstremalnie trudno jest zdecydować, które przemówienia publiczne należą do najważniejszych, dla każdego mogą mieć one inne znaczenie). Rankingi przemówień, które zmieniły świat wymieniają zawsze: ​
  • przemówienie Martina Luthera Kinga, I Have A Dream z 1963
  • przemówienie Nelsona Mandeli, Release From Prison z 1990
  • przemówienie Winstona Churchilla, We Shall Fight On The Beaches z 1940
  • przemówienie Ronalda Reagana, Brandenburg Gate z 1987
  • przemówienie J.F Kennedy'ego, Inaugural Address z 1961
  • przemówienie Emily Pankhurst, Freedom or Death z 1913
Są to wspaniałe przemowy, emocjonalne i pełne historycznego znaczenia, jednak mój wybór do TOP 5 pada bardziej na przemówienia, które mogą nam samym i naszym uczniom pomóc w rozwoju, budowaniu siły ducha i charakteru. Stąd też kolejne przemówienie, i choć nie jestem największą fanką J.K. Rowling doceniam bardzo jej twórczość oraz to, co przeżyła, żeby dość do miejsca, w którym jest obecnie. Przeżyła nieszczęśliwe małżeństwo, utratę matki i nienarodzonego dziecka, miała wielką depresję i chciała popełnić samobójstwo. 
20-minutowa przemowa J.K Rowling o tytule "The Fringe Benefits of Failure And The Importance of Imagination" daje nam niezwykłą lekcję siły, wiary we własne możliwości i marzenia, wagę wyobraźni i przyjaźni, ale przede wszystkim przekazuje młodym jeszcze jedno ważne przesłanie, być może dla nich najważniejsze: nie egzaminy, wyniki w nauczaniu i dyplomy determinują czyjś sukces, robi to życiowe doświadczenie. 

- "It is impossible to live without failing at something unless you live so cautiously that you might as well not have lived at all - in which case, you’ve failed by default."

- "You will never truly know yourself, or the strength of your relationships, until both have been tested by adversity. Such knowledge is a true gift, for all that it is painfully won, and it has been worth more than any qualification I ever earned."

- "Personal happiness lies in knowing that life is not a check-list of acquisition or achievement. Your qualifications, your CV, are not your life, though you will meet many people of my age and older who confuse the two."

Polecam całość, każdemu!
      5.   Joaquin Phoenix Oscar Speech 2020
Ostatnia przemowa jest krótka, to tylko 3 minuta, a nosi w sobie tak olbrzymi, emocjonalny impakt, że nie sposób jej tu nie umieścić, w tym krótkim rankingu. 
Joaquin Phoenix przemówił na Oskarach w imieniu tych, którzy głosu nie mają i podkreślił, że wszyscy jesteśmy równi, mimo że często wydaje nam się, że jesteśmy ponad innymi. Aktor przypomniał wszystkim czym jest ludzkość. 
"And I think that's when we're at our best, when we support each other, not when we cancel each other out for past mistakes, but when we help each other to grow, when we educate each other, when we guide each other toward redemption. That is the best of humanity." 
 

PRZEMOWY Z NAPISAMI

Świetnym źródłem inspiracji dla Was samych, ale i dla Waszych uczniów może być kanał YOUTUBE English Speeches with Subtitles oraz Great Speeches - wypróbujcie. Polecam. 


EDUWEEK #6 

Dziękuję Wam za tą edycję eduweeku, mam nadzieję, że Wam się podobało i odwiedziliście pozostałe blogi edukacyjne zrzeszone na edublogi.pl. Jeśli nie, to szybciutko idźcie na stronę www.eduweek.pl/6/, gdzie znajdziecie wszystkie TOP OF THE TOP tej edycji. 
0 Comments

TOP 5 - MOJE WPISY, KTÓRE CHCIAŁABYM CI PRZYPOMNIEĆ

22/2/2020

0 Comments

 
Obraz

Uwielbiam #EDUWEEK

Naprawdę szczerzę uwielbiam #Eduweek strony edublogi.pl, a wiecie za co? Za to, że kiedy jesteś zarobiony po uszy, albo Twój umysł, gdzieś tam zupełnie odleciał i jest w innym świecie, Eduweek motywuje do działania, do pisania i do wspierania nauczycieli. 
Tematem tej edycji jest TOP OF THE TOP, każdy bloger wybiera jakieś szczyty.

Moje TOP 5

Ja na pierwszy dzień Eduweek, czyli na sobotę, kiedy to zazwyczaj przypominam różne wcześniejsze swoje wpisy, wybrałam moje TOP 5 wpisów, które do tej pory poczyniłam, bo niektóre w momencie publikowania stawały się ekstremalnie (jak na mój gust oczywiście i jak na edukację językową oczywiście) popularne, a potem o nich zapominaliście, jak to w świecie online bywa. Ale warto je odświeżyć - udały mi się po prostu ;)
​

Subiektywny Ranking? TAK!

Choć w tym momencie mój blog pokazuje absolutne 0 (słownie: zero) polubień pod postami, nie dałam mu się tak łatwo zwieść, niestety tak bywa za każdym razem jak coś zmienię na swojej stronie, czy to domenę, czy nazwę bloga. Ostatnio właśnie ta druga uległa zmianie, bo pojawiło się coś nowego, coś nie-nauczycielskiego, a rozwojowego: Doświadczenie MAMY (nowa podstrona witryny, blog inicjatywy dla kobiet i mężczyzn, którzy chcą spojrzeć z mojej maminej perspektywy i podzielić się swoimi doświadczeniami z innymi, aby się wspólnie rozwijać).  
Na szczęście z pomocą przychodzą statystyki strony, bo ranking wpisów chciałam, żeby był choć trochę obiektywny, ale nie do końca. ;) Musicie mi też pozwolić na odrobinę prywaty i pokazanie Wam to, co uważam za najlepsze i najważniejsze na tym blogu. 

Nr 1

Obraz
Absolutnie najpopularniejszym wpisem na moim blogu, jest JEŚLI NIE SZKOŁA, TO CO? i muszę przyznać, że to też mój ulubiony wpis i mam nadzieję, że jeśli jeszcze go nie czytaliście przeczytacie z radością i ochotą. 
Ten post powstał nie po to, aby odwodzić nauczycieli od pracy w szkole, ale po to, żeby ich wzmocnić, żeby im pokazać, że mają kwalifikacje, umiejętności, a czasami nawet supermoce, o których nie wiedzą. To samo chcemy z Nową Erą przekazać obecnie w cyklu konferencji #TeacherPower (więcej informacji i zapisy tu). 
Nauczyciele mogą naprawdę wiele, rynek pracy stoi przed nimi otworem, jednak wiele z nich zostaje w zawodzie, tak nisko płatnym i tam ostatnio nie szanowanym, bo w ich głowach jest misja, bo wiedzą doskonale, że: 

"Edukacja jest najpotężniejszą bronią, której możesz użyć, by zmieniać świat" 
~Nelson Mandela~
​

Nr 2

Numerem dwa w rankingu moich postów blogowych jest post, który otwierał rok szkolny 2018, czyli ZESZŁOROCZNE INSPIRACJE NA NOWY ROK SZKOLNY, choć nie miał tak wysokiej poczytalności co świeże posty, uważam, że bycie w pierwszej 5 to coś, co czyni go ważnym i wyjątkowym. Bardzo się z tego cieszę, bo to dowód na to, że moje ​pomysły komuś się przydają. 
Być może pamiętacie 15 pomysłów na 1500 polubień fanpage'a - mmmmm... jak miło i kiedy to było. :) Szok, teraz jest ich o 4000 więcej. WOW! AMAZING!
Sprawdźcie ten post koniecznie, może pomysły Wam też się spodobają, mam tam: 
  1. Wielkie pranie
  2. Sneak Peak
  3. Enigma
  4. Zupa słówkowa
  5. Muzyczne historie
  6. Stepping stones
  7. Jak Cię widzą
  8. Żywy zegar
  9. Budujemy z cegieł
  10. ​Flashcard stories
  11. Niezły kawałek
  12. Popcorn
  13. Be my telly
  14. Flipped reading
  15. ​Grammar doodles
​

nr 3

Obraz
Kolejne posty mają praktycznie takie same wartości, jeśli chodzi o ich popularność i czytalność. Nie są też najpopularniejszymi, bo pochodzą z wczesnych lat mojego bloga. Ich kolejność będzie teraz bez większego znaczenia, ale to też moje ulubione wpisy, z listy tych, które uważam za ważne i warte odświeżenia. 
​
MAŁE DZIECI, UCZYĆ, CZY NIE UCZYĆ? - O TO JEST PYTANIE. 
​Nauczanie dzieciaczków, tych najmniejszych, a nawet często bardzo malućkich, to temat, który wypływa co rusz, dlatego uważam, że dyskusja o nim jest potrzebna i istotna, szczególnie dla nauczycieli i rodziców tych małych uczniów. 
​Post porusza różne aspekty nauczania maluchów, punkt widzenia neurodydaktyki i metodyki nauczania języków. Do wpisu dorzucam Wam jeszcze w gratisie moją rozmowę z Ewą Wodzicką-Dondziłło z bloga Angielskie Bajanie w ramach akcji Maluch na Językach (nie przejmujcie się moim brakiem make-upu i bałaganem w tle - myślałam, że to będzie podcast ;) ;) :)) oraz wywiad ze mną (#jestęcelebrytę) na blogu ChitChat&Cat Igi Białaszczyk do przeczytania tutaj, o ---> tu. 


​Nr 4

Od 2017 roku, czyli od czasu reformy oświaty (brrrr..., też nie lubię tego sformułowania) nauczyciele co chwilę zmieniają swoje role. Nauczyciele dzieci starszych stali się nauczycielami maluchów, no cóż począć taka praca językowca, musi potrafić odnaleźć się w każdej grupie. 
Być może i Wy ostatnio znaleźliście się w takiej sytuacji, jeśli tak, to przypominam wpis o grupach wiekowych: UCZ MNIE TAK, JAK SIĘ UCZĘ. 
Każda grupa wiekowa jest inna, przez każdą z nich przeszliście na własnej skórze, dlatego ważne jest, aby zawsze przyświecała Wam w głowie jedna myśl, jeśli ją sobie zakodujecie Wasze lekcje będą najlepsze na świecie: STEP INTO THEIR SHOES! 
A kiedy już poczujecie się jak Wasi uczniowie, usłyszycie ten głos, nie bójcie się go, tylko podążajcie za nim ;)
Obraz

Nr 5 

LAST BUT NOT LEAST - ostatni w rankingu, ale dla mnie osobiście najważniejszy i najbardziej osobisty wpis, czyli ​LEAVE YOUR MARK - MOJA DROGA KU NIEŚMIERTELNOŚCI PRZEZ TEDX, o tym jak spełniłam swoje największe zawodowe marzenie życia, stając na czerwonej kropce na TEDxowej scenie. 
Być może o tym nie wiedzieliście, być może też nie oglądaliście mojego wystąpienia, dlatego chciałabym Was prosić teraz o obejrzenie go i posłuchanie, tego, co mam w nim do powiedzenia o życiu, relacjach i nauczaniu. 


Eduweek #6 

Kochani, jeśli interesują Was inne wpisy, a jest ich bardzo dużo obserwujcie stronę eduweek.pl/6/ oraz pozostałe blogi:
​
Atena Juszko
 https://atenajuszko.com/
English on fleek
 https://www.englishonfleek.pl/
English-nook
 http://www.english-nook.pl/
English On The Way
 http://angielskipodrodze.pl/
English Freak
 https://www.englishfreak.pl/
Laboratorium języka 
 https://laboratoriumjezyka.pl/
Authentic Teaching
 http://authentic-teaching.com/
Karolina Lubas
 https://karolinalubas.pl/blog
Expressis Verbis
 https://evszkolenia.com/
Nauczycielka Angielskiego
 http://nauczycielkaangielskiego.pl/
Akademia Lektora
 https://akademialektora.com/
Oskar Rożewicz
 https://o-rozewicz.pl/
From P. with Love
 http://frompwithlove.eudaimon.pl/
Sylwia Grubiak - Creative Teacher
http://sylwiagrubiak.pl/
mini English blog
 https://minienglishblog.blogspot.com/
​
Magdalena Ślawska
 http://joz.com.pl
Creativity killed the class

 https://creativitykilledtheclass.weebly.com/blog
EnglishLand
 http://www.englishland.com.pl
Elikeenglish
 http://elikeenglish.pl
0 Comments

Zimowe CLILowanie - mapy marzeń dla WSZYSTKICH

24/11/2019

0 Comments

 
Obraz

WSZĘDZIE MAPY

Na zajęciach z dorosłymi lub młodzieżą, ciągle mówimy o jakichś mapach, jak nie mapy przedstawiające plan miasta, które służą do konwersacji z pokazywaniem drogi, to mapy myśli, dzięki którymi uczymy słuchaczy słownictwa, a teraz jeszcze to - mapy marzeń. 

Czym jest MAPA MARZEŃ?

Mapa marzeń nie jest narzędziem dydaktycznym, ale może nim się stać. To czysto coachingowo-rozwojowe narzędzie o drugiej nazwie "umowa z losem".
Mapa marzeń wykorzystuje wizualizację swoich celów i marzeń oraz prawo przyciągania. Idealnie nadaje się na jedne z ostatnich zajęć przed Nowym Rokiem, bo to czas postanowień. 
​

Jak ją zrobić?

Mapie marzeń na zajęciach musisz poświęcić więcej czasu, najlepiej, żeby nie było to zwykłe 45 minut. 
Na początek musisz poddać pod refleksję uczniów/ słuchaczy ich dotychczasowe dokonania, mijający rok oraz ich wartości. 
Niech opiszą swój rok, co powiecie na OUR JAR of SUCCESES - zwykły słoik, do którego każdy anonimowo wrzuci to, co uważa za swój największy sukces lub łańcuch sukcesów wykonany na zasadzie łańcucha mocnych stron (pisałam o nim we wpisie o ICEBREAKERS), tylko z wypisanymi sukcesami małymi i dużymi. 
Możecie też przygotować coś na kształt pamiętnika lub kapsuły wspomnień, ten pomysł podoba się młodzieży, dzieciom i dorosłym, tylko trzeba odpowiednio zmienić kategorię wpisów lub ich poziom. Wzór z moich zajęć wygląda tak: 

Obraz
Po refleksjach dotyczących poprzedniego roku, przejdźcie do refleksji nad wartościami i rzeczami dla uczniów ważnymi. Powiedzcie im, że tworząc swoją przyszłość, muszą być jak najbardziej dokładni i precyzyjni, rozważyć każdy ważny aspekt po kilka razy. 
Jeśli uczycie języka angielskiego jak ja możecie posłużyć się moim kołem: 
​
Obraz
Obraz
Po określeniu celów i swoich wartości, weźcie kolorowe magazyny, o przyniesienie których musicie poprosić wcześniej uczniów, bo potrzeba ich bardzo, bardzo dużo. Z tych magazynów należy wyszukać zdjęcia, które będą wizualizowały wybrane przez uczniów cele. 
Cele przyklejamy na kartce, z czarnego lub innego wyrazistego koloru, ale nie byle jak i byle gdzie. W miejscach do tego przeznaczonych. 

​
​Pola mapy możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej:

Obraz

TEGO SIĘ MOŻNA NAUCZYĆ, TO MOŻNA ZROBIĆ SAMEMU :)

Obraz
Żeby kogoś uczyć, jednak zawsze uważam, że tak jak z kompetencjami kluczowymi, trzeba to zrobić samemu. WEŹCIE UDZIAŁ (nie musicie, ale zobaczycie, to mega fajne i dobre przeżycie) w warsztatach z mapowania marzeń i spełnijcie swoje pragnienia. 
Ja brałam udział w takich w 2016 roku u Luizy Wójtowicz-Wagi (95% moich marzeń się spełniło), teraz zrobię kolejną mapę, bo już wiem, że to działa, a mapować należy co dwa lata, u mnie to będą już nawet trzy - ten czas leci. 
Szukajcie warsztatów, w tym roku mapują Luiza i Justyna Mak. 
A potem bawcie się ze swoimi uczniami do woli. 

​Pamiętajcie, że wpis powstał w ramach akcji blogerskiej Eduweek#5 strony www.edublogi.pl i koniecznie odwiedźcie wpisy pozostałych autorów.

HAVE FUN TEACHING i miłego rozwoju Kochani! 

0 Comments

Zimowe CLILowanie - świat doświadczeń dla dzieciaków

23/11/2019

0 Comments

 
Obraz

Języki i doświadczenia? 

Myślisz sobie "Doświadczenia? Po co? Co to ma wspólnego z językami? Zwykła strata czasu. Mam do zrealizowania podstawę programową, plany semestralne, harmonogram metody*". Tymczasem, doświadczenia fizyczne i chemiczne mogą iść w sukurs z wymaganiami edukacyjnymi. 
Dodatkowo, ucząc wiedzy o otaczającym świecie rozwijacie nie tylko umiejętności językowe ucznia, ale także jego wiedzę ogólną oraz wielorakie kompetencje (i w sumie inteligencje też, bo zapewne każdy o nich pomyślał czytając słowo "wielorakie"). 

*(niepotrzebne skreśl)
​

CLIL - krótkie przypomnienie

Nie chcąc robić długiego wykładu, bo przy okazji Eduweek #5 każdy prawdopodobnie liczy na gotowe rozwiązania edukacyjne i materiały, a mnie się edukowania zachciewa, obiecuję podam Wam to podejście na złotej tacy.  
CLIL (czyli Content and Language Integrated Learning) to nic innego jak holistyczne podejście do nauki języka obcego jako nieoderwalnego elementu nauczania (dzieci, młodzieży i dorosłych też).
Analizując artykuł Anny Parr-Modrzejewskiej i Weroniki Szybko-Sitarek dotyczący CLILu w "Języki Obce w Szkole" szybko zobaczycie, że to podejście ma wiele zalet, i o wiele mniej wad. Mianowicie: 
1. ZALETY CLILu: 
  • nacisk na skuteczne nauczanie i komunikację 
  • podejście tematyczne zamiast luźnych, niepowiązanych ze sobą dyskusji w czasie lekcji
  • rozwój umiejętności poznawczych, tu autorki wymieniają: przełączanie kodów językowych, przerzutności uwagi, elastyczność myślenia, czyli również rozwój umiejętności HOT (z zakresu taksonomii Blooma: analizy, syntezy, ewaluacji i tworzenia, ale o tym oddzielny punkt)
  • wzmocniona autonomia ucznia i kreatywne myślanie
  • nauka autentycznego języka, używanego przez rówieśników, w internecie, etc. 
  • wsparcie rozwoju kompetencji kluczowych w szczególności komunikacji, kooperacji (czyli współpracy), krytycznego myślenia oraz kreatywności, nie tylko w rozumieniu projektowym (Parr-Modrzejewska & Szybko-Sitarek, 2019: 17-21). 
2. WADY CLILu: 
  • większe zaangażowanie nauczyciela, w tym stosowanie różnorodnych technik i metod pracy (może bywać czasochłonne)
  • możliwość niedopasowania tematyki do zainteresowań uczniów
  • trudności organizacyjne (szczególnie dla początkujących nauczycieli)
  • słaby poziom znajomości języka jako przeszkoda. 
Na szczęście na te problemy łatwo znaleźć rozwiązania, więc mnie zupełnie one nie demotywują. 

Jak zacząc? Odpowiedź jest prosta, na próbę, na początek polecam niezaawansowane małe dawki metody, czyli wplatanie w swoje zajęcia elementów wiedzy o świecie, takich jak np. zimowe doświadczenia. 
​

ZIMOWE DOŚWIADCZENIA

Dzieci kochają śnieg, jest biały puszysty i fajnie się lepi z niego bałwanki. :) Dlaczego by w takim razie nie przenieść odrobiny zimy do klasy. W młodszych klasach szkoły podstawowej i w przedszkolach, oczywistym jest dekorowanie klasy "biały" wacianym puchem lub innymi ozdobami. Warto ten czas również poświęcić na przypomnienie lub nauczenie podstawowego słownictwa związanego z daną porą roku. Takie lekcje nie zaszkodzą też starszym klasom (jeśli jednak obawiacie się "straty" zajęć, przenieście je na czas zajęć dodatkowych lub zajęć przedświątecznych). 
Jeśli szukacie materiałów znajdziecie je m.in. u: 
​Eweliny z Pomysły przy tablicy
Ewy z Angielskie Bajanie (aż dwa linki - klikajcie w Angielskie i w Bajanie osobno)
Agi z Ole Edu
Kasi z made by kate

No i oczywiście szukajcie w pozostałych wpisach z okazji Eduweek #5 na stronie www.edublogi.pl.

A po wprowadzeniu słownictwa i tematyki zimowej, przychodzi czas na? NA EKSPERYMENTY!
Obraz
Dzieci kochają śnieg, ale jeszcze bardziej kochają SLIME. :)
1. SLIMOWY BAŁWANEK: 
Do stworzenia slimowego bałwanka, potrzebne będą następujące składniki: pianka do golenia, klej PVA, aktywator do slimów lub płyn do soczewek. 
Po kolei do dużej miski należy wlać klej, piankę do golenia, a potem po troszeczku aktywatora, ciągle mieszając aż do wyrobienia puszystej masy. Kiedy zacznie odchodzić od ścianek miski, dajemy dzieciom do wyrobienia kulki śnieżne i do ulepienia bałwanki. To strasznie przyjemne bawienie się taką puchatą kulką. Dzieci zobaczą też, że ich bałwanki wcale nie zostają w swoim kształcie zbyt długo. 

A może teraz czas na prawdziwą chemię? I prawdziwą fizykę. 
2. SODOWY BAŁWANEK
Ten eksperyment to prawdziwa efektowna chemia, która w dodatku nauczy Waszych uczniów o stanach skupienia, czyli chemia i fizyka w jednym. 
Potrzebne będą: soda oczyszczona, odrobina wody, brokat, przydadzą się też oczy (mogą być plastikowe lub wycięte z papieru), pomarańczowe noski, tak jakby marchewki, foliowe woreczki i ... ocet. 
Wiecie co robi soda i ocet? :) 
Do dzieła:
- w misce mieszamy sodę, brokat i odrobinę wody, powstała masa plastyczna jest przyjemna w dotyku i według dzieci może przypominać mokry śnieg,
- dzieci formują z sody kulki (to będą nasze bałwanki), wkładają kulki do woreczków plastikowych, ozdabiają wcześniej (lub już w woreczku) oczkami i noskami,
- następnie bałwanki muszą zostać zamrożone, trzeba włożyć je do zamrażalnika. Jeśli w Waszej szkole nie ma zamrażalki możecie wsadzić je do lodówki turystycznej i tak też na drugi czy kolejny dzień przytransportować z powrotem. 
- kolejnego dnia czas na wprowadzenie stanów skupienia: 'solid, liquid, gas' oraz procesów 'solidification, meltdown, evaporation', wszystkie te procesy oraz stany skupienia dzieci, zobaczą, usłyszą a nawet poczują :) (na wszelki wypadek otwórzcie okna). 
  • nasz zamrożony bałwanek to SOLID
  • z odrobiną octu zmieni się w LIQUID,
  • wydzieli się też GAS specyficzny syczący się gaz, dokładnie dwutlenek węgla

UWAGA! Rozpuszczony bałwanek ma wyraźny octowy zapach (który jest wynikiem reakcji chemicznej: ocet + soda = octan sodu), otwarte okna mile widziane. 

A co jeszcze można zrobić z sody i octu? Może wulkan?
3. WULKAN. 
Jest to jeden z najefektowniejszych eksperymentów, który można wykonać w różnych warunkach i na różne okazje: na zimę, na wiosnę, na różnego rodzaju lekcje okolicznościowe, tak jak prezentuje to Magda Malinowska na swoim fanpage'u Little Star.
Najprostszym sposobem, aby zrobić zimowy wulkan jest wykorzystanie prostych materiałów i połączenie sody i octu.
Potrzebujemy: 
  • talerzyki, mogą być jednorazowe;
  • szklanki lub jednorazowe kubeczki;
  • cała rolka folii aluminiowej;
  • farby plakatowe; 
  • (ewentualnie barwnik spożywczy);
  • no i główne składniki: soda i ocet. 
Wykonanie oczywiście uczniowskie.
Na talerzyku należy ustawić kubek lub szklankę, trzeba owinąć wszystko szczelnie folią aluminiową, robiąc u góry otwór.
Następnie, uczniowie malują farbami na biało cały wulkan lub tylko górę, tak aby przypominał zaśnieżony szczyt. Wulkan trzeba zostawić na jakiś czas do wyschnięcia. 

Kiedy wulkan schnie, można nauczyć się dzieci czegoś więcej niż tylko reakcji kwasu i zasady, dobrze jest wprowadzić temat wulkanów np. najwyższy szczyt w Afryce czyli Kilimandżaro (szczyt jest pozostałością po wulkanie, warto również jako ciekawostkę powiedzieć uczniom że szczyty górskie o dużych wysokościach pokryte są pokrywą śnieżną nawet kiedy znajdują się w tak gorących krajach jak Tanzania). Innym ciekawym wulkanem jest Teide, czynny wulkan znajdujący się na Teneryfie.
​Lekcje o wulkanach zawsze są ciekawe. Zobaczcie sami: 

Jedna z takich lekcji znajduje się w dobrze znanym mi podręczniku, czy jesteście w stanie zgadnąć którym? (Odpowiedź wraz z filmikiem na poziomie elementary znajdziecie o tu). 

Jeśli farba już wyschła, można przystąpić do WYBUCHU!!!
Kiedy uczymy młodsze dzieci najlepiej jest ustalić sobie jakiś okrzyk lub komendę, która spowoduje wybuch na przykład: "Blow Up"
Wsypujemy przez otwór sodę, a następnie... 
Ready, steady, 3, 2, 1, 0... BLOW UP!  
Nalewamy do środka octu. Po kilku sekundach lawa zacznie się wylewać na wulkan. Dla lepszego efektu do sody czerwonej farby klub czerwonego barwnika spożywczego. 

(Wkrótce wrzucę zdjęcia z realizacji tych doświadczeń, jednak jakiś chochlik uniemożliwia mi zrobienie tego od razu, bo automatycznie znika treść wpisu - bądźcie czujni!)

Więcej pomysłów lub zmodyfikowane pierwotne wersje przedstawionych doświadczenie znajdziecie na blogu Little Bin for Little Hands, z którego ja również często korzystam.


Życzę wam miłej zabawy! Koniecznie wpadajcie po więcej postów do pozostałych blogerów edublogów biorących udział w akcji Eduweek #5. 
0 Comments

Gadżety, które każdy ma. Pomysły na wykorzystanie papieru toaletowego.

25/8/2019

0 Comments

 
Obraz

Praca nauczyciela jest do D..., ale można się rozwijać

Obraz
Padło nagle i spontanicznie z mych ust w czasie zlotu anglistów i wtedy już wiedziałam, że temat papieru trzeba będzie pociągnąć dalej... 
Ta edycja Eduweek#4, akcji blogerskiej, w której uczestniczę od samego początku, jest pod hasłem "LEKCJE Z MINIMALNYM LUB ZEROWYM PRZYGOTOWANIEM", dlatego temat przewodni jakim jest papier toaletowy na lekcji języka obcego nadaje się idealnie. Co więcej, chyba, podkreślam chyba, jeszcze nikt tak dokładnie nie opisał pomysłów na lekcje z wykorzystaniem papieru toaletowego na żadnym z blogów. 
Czyżby to był temat tabu? ;)
​ 

Gadżet, który każdy ma

Szukamy często na lekcję fajnych gadżetów, które urozmaicą nasze zajęcia i spowodują, że uczniowie skupią się bardziej na treści. Przynosimy gry, gumowe mózgi (to ja!!! - mózg to mój ulubiony szkolny gadżet), mikrofony, klapsy filmowe, maski, a tymczasem jeden z gadżetów mamy zawsze pod ręką, nawet kiedy zapomnimy wszystkich innych. Ten jest zawsze w pobliżu...
Obraz

Papier toaletowy na 6 sposobów

Co jak co, ale papier toaletowy można wykorzystać na wiele sposobów, do nauki słownictwa, gramatyki, czasowników nieregularnych, konwersacji i przełamywania lodów na pierwszych zajęciach. 
Przedstawiam Wam moje sprawdzone sposoby na użycie papieru toaletowego, które jak zawsze spodobają się uczniom (bo papier to gadżet lekko komediowy): 
  1. Toaletowy ice-breaker 
  2. Toaletowy ice-breaker wersja alternatywna
  3. Papierowa krzyżówka
  4. Mumia
  5. Burza śnieżna
  6. ​Historia z trzech części
 
1. O tym wykorzystaniu papieru toaletowego pisałam w poprzednim wpisie (o tu), dlatego teraz tylko o nim wspomnę. Na pierwszych zajęciach puszczamy papier toaletowy w obieg i prosimy, aby każdy urwał ile chce, jeśli uczniowie znają już tą zabawę, możemy poprosić, aby nie było to mniej niż 3 - nie ma się zmiłuj. Następnie każdy opowiada o sobie tyle rzeczy, ile urwał kawałków papieru. 

2. Tymczasem istnieje jeszcze alternatywa tej zabawy, która jest ciekawa i oprócz przełamywania lodów uczy zadawania pytań lub tą umiejętność ćwiczy. Mianowicie:
  • prosimy klasę o to, żeby każdy oderwał sobie minimum dwa kawałki, zaczynając od siebie samych
  • następnie na tych kawałkach długopisem lub mazakiem (łatwiej) wypisujemy trzy rzeczy, które coś o nas mówią
Moja trójka to: a unicorn, a mascara, a daugther. 
Zadaniem uczniów jest zapytać o te trzy rzeczy (pytania to: Have you got a daughter? What's your daughter's name? How old is your daughter? What's your favourite animal/ creature? Do you believe in unicorns? Why do you like unicorns? Have you ever seen a unicorn? Do you like mascaras? What's your favourite make-up cosmetic? I wiele, wiele innych. Wyobraźnia uczniów jest nieskończona, limituje ją tylko znajomość języka, słownictwa i struktur). 
  • uczniowie muszą dowiedzieć się o mnie jak najwięcej
  • jeśli grupa jest mniej zaawansowana oczywistym wstępem do tej aktywności będzie wprowadzenie pytań ogólnych i szczegółowych
  • kolejny etap to praca w grupach lub parach, każdy na swoich trzech lub więcej kawałkach wypisuje rzeczy o sobie, a jego partner lub grupa musi dowiedzieć się szczegółów. 
Dobrym follow-upem tego zadania jest opisanie swojego partnera z ławki w krótkim paragrafie, tym bardziej, że wiemy, że pisanie to jedna z najtrudniejszych umiejętności egzaminacyjnych i w klasach, które do różnych egzaminów się przygotowują warto z takiej okazji skorzystać. ​

3. Papierowa krzyżówka to szybka i sprawna powtórka słownictwa z danego rozdziału:
  • na kartce brudnopisu, w swoim kalendarzu, gdziekolwiek rysujemy sobie prostą krzyżówkę z około 10 hasłami
  • na szybko przygotowujemy z głowy definicje
  • następnie uczniowie po kolei zgadują hasła, a następnie zapisują je, literka po literce na papierze toaletowym i układają na podłodze
  • jeśli wymyślimy hasło, które stworzy wyraz wertykalny z horyzontalnych haseł, na koniec możemy poprosić, aby każdy ułożył do niego definicję. 
Proste, szybkie, zabawne, podoba się uczniom - przynajmniej zawsze podobało się moim. :)

4. To jest szalone zadanie, potrzeba do niego świeżej rolki papieru a nawet kilku, bo musi być go dużo. Wiadomo każdy dzieciak chce zostać mumią, dlatego w tej zabawie czym więcej wiesz, tym bardziej jesteś "opapierowany". 

Wersji jest kilka, podam Wam jedną a wy modyfikujcie do woli: 
  • na tablicy wypisujemy 10 czasowników nieregularnych
  • wybieramy ofiarę lub chętnego
  • zadaniem ucznia jest powiedzieć wszystkie formy wybranych czasowników, w czasie gdy pozostali go owijają
  • owijanie utrudnia percepcję
  • kiedy uczeń się pomyli lub nie zna odpowiedzi kończymy owijanie
  • wygrywa ten, kto stanie się mumią
Czasowniki możemy zastąpić słowami z czytanki, a uczeń musi opowiadać czytankę na podstawie wybranych słów, może też układać zdania w wybranym przez nas czasie, jest wiele możliwości. 
W mumię grać można też w parach lub małych grupkach, kiedy prowadzimy ją w licznej klasie. 

5. Śnieżycę znacie, nawet być może z mojego wpisu na Facebooku, a nie znam ucznia, któremu by się nie podobała wielka bitwa śnieżna. 
Można śnieżne kulki zrobić z kartek papieru, ale można też z papieru toaletowego, co więcej biały papier toaletowy będzie jeszcze bardziej realistyczny. 
Tak więc:
  • na listkach papieru toaletowa wypiszcie co Wam tylko w duszy gra: słówka, zdania do tłumaczenia, czasowniki nie regularne, słówka bez przedimków (lub rodzajników w innych językach) - do uzupełnienia
  • następnie zwińcie listki w kulki  
  • zacznijcie rzucać w siebie kulkami (Uwaga! Prawdopodobieństwo, że dostanie Wam się największą liczbą kulek jest jak 99% szans)
  • po ustalonym wcześniej czasie, 1-2 minutach, wszyscy zabierają się od zbierania kulek śnieżnych i odczytywania ich zawartości. 
GWARANTUJĘ WAM FUN i ZAANGAŻOWANIE!

6. Historia w trzech obrazkach to pomysł zaczerpnięty z książki Creating Stories With Children (Wright, 2003:88), jednak moją wariacją na temat tego pomysłu jest wykorzystywanie do niego papieru toaletowego:
  • zamiast wykorzystywać zdjęcia ze starych magazynów, jak to jest sugerowane w oryginale, należy poprosić uczniów o narysowanie trzech obrazków, na trzech listkach papieru, oczywiście mogą to być głowonogi i proste obrazki
  • jeśli grupa nie jest zbyt zaawansowana, dobrze jest przejrzeć wspólnie narysowane obrazki i nauczyć (czyli z angielskiego pre-teach) wszystkich potrzebnych słówek lub wyrażeń
  • następnie do kapelusza lub koszyczka zbieramy wszystkie obrazki numer jeden
  • dajemy je uczniom do wylosowania i prosimy, żeby zaczęli w zeszytach pisać historie
  • po około 4-5 minutach mówimy "stop" i prosimy uczniów o odczytanie swoich historii w grupach lub parach, kilkoro osób prosimy o odczytanie swojej historii na głos
  • kolejny krok to obrazki numer dwa, teraz je wrzucamy do kapelusza i powtarzamy całą procedurę
  • teraz uczniowie muszą dopisać dalszą część historii, ale w poprzedniej części nie mogą nic a nic zmieniać
  • po około 4-5 minutach mówimy znowu "stop" i znowu powtarzamy całą procedurę
  • teraz czas na zebranie i wylosowanie obrazków numer trzy, to one zakończą historie naszych uczniów i na pewno dodadzą im przysłowiowego "twista".
​

W hołdzie prostoty

Pamiętajcie, często gdy możecie wykorzystujcie nie typowe narzędzia jak papier toaletowy, czy też inne śmieszne rzeczy, które mogą wydawać się niezwiązane z nauczaniem, bo w dobie przebodźcowania nowymi technologiami, takie proste rozwiązania pomagają uczniom się skupić, rozbawiają ich i co najważniejsze pokazują, że nie tylko tablica interaktywna i komórka jest w stanie "zrobić im lekcję." 

Eduweek#4

Jeśli chcecie zobaczyć jakie pozostałe pomysły zaprezentowali Blogerzy - edublogi.pl, koniecznie idźcie na stronę wydarzenia, czeka tam na Was 30 wpisów (30!!! różnych wpisów, każdy prezentujący pomysły na lekcje do wykorzystania już od samego początku roku szkolnego, szczególnie w czasie oczekiwania na książki). 
Do zaczytania  -http://www.edublogi.pl/eduweek/4/! 



Źródełka: 
Wright, A.: 2003, "Three-picutre story" in: Creating Stories With Children, Oxford University Press, p. 88 
0 Comments
<<Previous

    W sieci

    Archiwa

    Luty 2022
    Październik 2021
    Czerwiec 2021
    Maj 2021
    Luty 2021
    Styczeń 2021
    Grudzień 2020
    Sierpień 2020
    Lipiec 2020
    Luty 2020
    Listopad 2019
    Październik 2019
    Wrzesień 2019
    Sierpień 2019
    Czerwiec 2019
    Kwiecień 2019
    Marzec 2019
    Luty 2019
    Grudzień 2018
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Sierpień 2018
    Czerwiec 2018
    Marzec 2018
    Wrzesień 2017
    Czerwiec 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016

    Kategorie

    Wszystkie
    Autonomia W Nauczaniu
    Dzieci
    Eduweek
    Feedback
    Gadżety Na Zajęciach
    Grupy Wiekowe
    Gry I Zabawy Dawne
    Gry Na Zajęciach
    Grywalizacja
    High5!
    Język Ojczysty
    Kreatywne Nauczanie
    Mediacja Językowa
    Metody Aktywizujące
    Metodyka
    Młodzież
    Młodzież I Dorośli
    Motywacja
    Najmłodsi Uczniowie
    Pierwszy Wpis
    Rozwój Nauczycieli
    Technologia

    Kanał RSS

Home

Kontakt

Teacher Trainer Blog

Doświadczenie MAMY

Copyright © 2015
  • HOME
  • Teacher Trainer Blog
  • Marketing & Customer Experience
  • Doświadczenie MAMY
  • O mnie
  • Silna, mądra, kreatywna
  • Uczymy o kobietach
  • Publikacje
  • Kontakt