#metodyka
NOWY ROK SZKOLNY, NOWE GRUPY, NOWE ZAJĘCIA
Gdy nadchodzi nowy rok szkolny, zastanawiamy się co robić na pierwszych zajęciach zarówno z naszymi starymi klasami, jak i z tymi zupełnie nowymi. W czasie wakacji takich zapytań na grupach FB pojawiło się kilka, dlatego postanowiłam spisać znane mi pomysły na integrację grupy, tak aby ktoś jeszcze mógł z nich skorzystać oprócz uczestników dyskusji grupowych. :)
Takie gry i zabawy integracyjne dobrze jest podzielić na grupy:
Integracja na zajęciach językowych dla Dzieci
I tutaj właśnie stajemy nad największym wyzwaniem. Dzieci nie znają dobrze języka, nie znają siebie, a ich dziecięca psychika wcale nie jest dobrze nastawiona ku integracji z innymi dziećmi, lepiej też nie urządzać nawet prostych rywalizacji, o nie!
Zacznijmy od piosenki: "Hello class, hello class, how are you, how are you? It's so nice to see you, it's so nice to see you. Hello to you, hello to you." Następnie pod class podstawiamy imiona wszystkich dzieci po kolei siedzących w kole. (melodia "Panie Janie'). Proste, miłe, ułatwiające zapamiętywanie imion. Jeśli dzieci znają już odrobinę wyrazów, najprostsze struktury, warto przygotować małe flasze, które każdy będzie losował, a następnie wypowiadał swoje imię + "I like..." My name is Kasia and I like bananas. Kasia likes bananas and my name is Tomek and I like apples. Kasia likes bananas, Tomek likes apples and my name is Ania and I like books... Jeśli klasa umie już czytać, nie są to ich pierwsze zajęcia językowe w życiu ;) lub szkole można pokusić się o odrobinę czytania. Uczestnicy zabawy zamykają oczy i kładą głowy na ławkach, tak aby nie móc podglądać, my tym czasem wybranej osobie z klasy dajemy karteczkę z kilkoma krótkimi zdaniami i prosimy o odczytanie, najlepiej aby uczeń/ uczennica zmienili przy tym głos. Takie czytanie ze zmienionym głosem wychodzi fajnie i zabawnie. Moje ulubiona integracja
Muszę przyznać się, że zabawy integracyjne z maluchami to nie mój największy konik, natomiast ze starszymi... TO LUBIĘ. Tu jest prawdziwe pole do popisu i miliony fajnych pomysłów, na które brakłoby zupełnie miejsca w tym wpisie, więc podzielę się tymi, które wychodzą zawsze.
Z nowymi grupami
Z nowymi grupami, czyli gdy nikt z nikim się nie zna, wszyscy mamy równe szanse i po równo musimy się skupić, nieważne czy jesteśmy na pozycji nauczyciela, czy po drugiej stronie barykady. Wszyscy musimy nauczyć się swoich imion i wszyscy musimy ujawnić swoje sekrety.
Zacznijmy od imion: 1. Podobnie jak zabawa dla dzieci, gdzie siedząc w kole lub w jakimkolwiek innym układzie sali uczymy się swoich imion, przebiega zabawa, którą pokazywałam na Zlocie Anglistów w Hotelu Borowianka w Ostrowie Wielkopolskim.
Jeśli macie ochotę możecie obejrzeć całe moje wystąpienie, w którym prezentowałam swoje trenerskie triki, wskazówki i figielki.
Wracając do zabawy, nie jest to łatwa sprawa, każdy uczestnik, wymyślić musi przymiotnik na literę lub głoskę, na którą zaczyna się jego imię. W języku angielskim możemy głoską zastąpić literę, aby realizacja zabawy była możliwa. Następnie podajemy swoje imię + przymiotnik,
a następnie mówimy kto siedzi obok nas, czyli tak: "I'm crazy Karolina and on my left there is tricky Tomek. I'm amicable Amelia and on my lef there is crazy Karolina, etc..." Teraz szczegóły z życia: 2. Teraz moja najulubieńsza aktywność integracyjna :) Przynosimy do klasy kolorowe cukierki (ja przynoszę skittlesy lub m&msy, ewentualnie lentilki, ale dziewczyny w grupie proponowały gumy mumby i żelkowe misie). Prosimy uczniów, aby każdy wziął ile chce, tylko tak, żeby zostało oczywiście dla innych.
Każda osoba z grupy ku swojemu zaskoczeniu będzie teraz musiała powiedzieć o sobie tyle zdań ile ma cukierków. Co więcej cukierachy można podzielić na kategorie, np. takie:
- czerwone: likes - niebieskie: dislikes - zielone: family - żółte: friends - brązowe: routines - pomarańczowe: abilities To samo zadanie można zrobić z papierem toaletowym lub patyczkami dla dzieciaków, takimi kolorowymi, które maluchy używają do liczenia, a ja uwielbiam i zawsze mam pod ręką. Jeśli chcecie zobaczyć o jakie patyczki mi chodzi i do czego jeszcze można ich użyć kliknijcie tu i przenieście się do innego wpisu na moim blogu. :) 3. Jeśli chcemy dowiedzieć się więcej o swoich uczniach, a do tego wzmocnić ich poczucie własnej wartości, przygotujcie paski kolorowego papieru, takie jak na łańcuch świąteczny na choinkę jak robią dzieci (żałuję, że nigdy nie zrobiłam zdjęcia, żeby Wam to zilustrować, ale mam nadzieję, że domyślacie się o co mi chodzi). Poproście uczniów, aby każdy napisał na paseczku o sobie coś miłego, coś co potrafi robić, w czym jest dobry, z czego jest dumny, zadowolony, może to być zarówno hobby jak i cecha charakteru. Uczniowie mogą użyć więcej niż jednego paseczka, następnie odczytajcie to wspólnie, sklejcie w jeden długi łańcuch i zobaczcie ile wszyscy razem macie zdolności. To będzie Wasz łańcuch dumy, który możecie powiesić nawet w klasie na ścianie. A co powiecie na odrobinę ruchu? 4. Change places if... to zabawa opisana na blogu mini english blog we wpisie z 15 sierpnia 2018 do przeczytania tu a do wizualnego zobaczenia na moim fanpage.
Tak, jak Ula w swoim wpisie napisała Change places if... nadaje się świetnie dla grup nowych, jak i takich, które się znają. Najważniejsze to przygotować sobie zestaw zdań lub umieć improwizować w trakcie. Co więcej, pałeczkę przekazać można uczniom. Przykładowe zdania to: Change places if you like dogs. Change places if your name starts with P. Change places if you don't like Justin Bieber. Change places if you're wearing socks. Change places if you're wearing black. Change places if you spent holidays abroad, etc. 5. Ice-breakers na sklerotkach lub polowanie na QR kody. Wszyscy nauczyciele uwielbiamy zadawać pytania. Uczniowie natomiast nie zawsze lubią na nie odpowiadać, szczególnie w nowej grupie, dlaczego nie umilić im tej nielubianej czynności jakimś fajnym uatrakcyjnieniem? Możemy np. pytania napisać na żółtych karteczkach (obecnie w wielu kolorach), czyli tak zwanych sklerotkach i przykleić uczniom przed lekcją pod krzesłem albo pod biurkiem, pod zeszytem, tak aby mógł je łatwo znaleźć, ale, żeby musiał poszukać :), a najlepiej ruszyć się z miejsca. ![]()
Jeśli chcecie, możecie pytania zakodować w kodach QR, tak jak tu, używając jednego z dostępnych generatorów:
www.qr-online.pl www.qr-code-generator.com www.the-qrcode-generator.com czy www.qrstuff.com. ![]()
Następnie kody przyklejcie w różnych miejscach w sali i pozwólcie uczniom szukać. Na pewno każdy będzie chciał na głos odczytać to, co znalazł, a potem odpowiedzieć na pytanie lub zadać je koledze lub koleżance. Takie szukanie daje wiele radości i satysfakcji, a pierwsza lekcja długo zapada uczniom w pamięci.
Pytania można spisać też na piłce dmuchanej lub piłce do nogi (ja mam taką z podziałem na łaty, w które wpisuję markerem pytania) - tak przygotowana piłka jest wtedy wielokrotnego użytku. A jeśli braknie Wam pomysłów na pytania, skorzystajcie z setek, a może i nawet tysięcy pytań na iteslj.org. 6. A co powiecie na Speed Dating? Znacie ideę szybkich randek, kiedy randkowicze muszą dowiedzieć się jak najwięcej o sobie w króciutkim czasie (stąd ten SPEED)? Ta zabawa, która przyszła prawdopodobnie ze Stanów i wcale nie służyła edukacji, genialnie nadaje się do klasy, szczególnie na zajęcia integracyjne. Rozdajemy każdemu listę pytań typu ice-breakers, obecnie tysiące fajnie przygotowanych pytań do znalezienia na grupach sprzedażowych dla nauczycieli angielskiego lub na wspomnianej przeze mnie wcześniej stronie. Możemy też tak jak wspominała Aga Huczała z Edufactor wyświetlać je na tablicy z komputera (wtedy tak ja Aga napisała na grupie, jedna grupa siedzi tyłem do tablicy i się nie rusza, a druga grupa rotuje, co dogłębniej wytłumaczę zaraz).
Z grupą, która się zna
Grupa, która się zna, a której my nie znamy, też jest pewnego rodzaju wyzwaniem. To nie oni muszą się poznać, a my musimy poznać ich. Dla nich takie zajęcia są tylko sprawdzianem swojej przyjaźni i tego, co o sobie wiedzą.
Dobrą zabawą dla takiej grupy są 2 prawdy i 1 fałsz, gra w której uczniowie muszą wymyślić dwa prawdziwe zdania o sobie i jedno fałszywe, ale najlepiej na tyle prawdopodobne, żeby innym nie było łatwo zgadnąć, że to kłamstwo. My jako nauczyciele też możemy przygotować dla uczniów taki challenge, pisała o nim kiedyś Aniela Tekiela, idę szukać... O mam - tu! Dobrze, że dzięki szukaniu tego wpisu przypomniało mi się, że w aplikacji Creative Lesson Planner możecie zobaczyć o wiele więcej lodołamaczy i sposobów na integrację grupy niż tu spisałam. To moja ulubiona nauczycielska appka. A kto chętny wyciągnąć królika z kapelusza? A może wcale nie królika tylko najpierw imiona uczniów na karteczkach, które wcześniej przygotujemy, a potem... No właśnie, co potem? No więc (tak wiem, nie zaczyna się zdania od "no więc" ;)) od początku: - przygotowujemy z dziennika imiona wszystkich osób z klasy i kapelusz - wrzucamy imiona do kapelusza i prosimy uczniów o wylosowanie jednej karteczki - nikt, absolutnie nikt nie może przyznać się kogo wylosował - na odwrocie karteczki uczniowie muszą zapisać jedno zdanie o tej osobie, którą wylosowali, złożyć kartkę i z powrotem wrzucić do kapelusza (to takie ułatwienie dla nas, łatwiej nam będzie sprawdzić czy uczniom udało się odgadnąć kto to) - nauczyciel po kolei losuje kartki i czyta ich zawartość, klasa zgaduje o kim mowa, a my uczymy się ważnych rzeczy o swoich uczniach. Fajne!
Mam nadzieję, że moje pomysły na integrację klasy przydadzą Wam się we wrześniu, który już niedługo się niestety zbliża.
Może wybierzecie coś dla siebie - będzie mi bardzo miło, a jeśli macie jakieś swoje ulubione sposoby na pierwsze zajęcia - podzielcie się! Ja w zamian powiem Wam jak spisać kontrakt z uczniami i co w nim zawrzeć, żeby nie zamienił się w PSO. Have fun teaching!
0 Komentarze
Odpowiedz |
W sieciArchiwa
Luty 2022
Kategorie
Wszystkie
|
Home |
Teacher Trainer Blog |
O mnie |
Kontakt |
Moje CV |