WzmAcnIACZE motywacjiJeśli pamiętacie jeden z moich poprzednich wpisów, ten o mózgu na dopingu, kojarzycie na pewno, że nasz mózg lubi nagrody. Nagroda jest wzmocnieniem motywacji, więc jest również jednym z kluczowych założeń grywalizacji. Aby gra była ciekawa, angażująca i motywująca do nauki potrzebna jej jest dynamika. Dynamikę gry tworzą mechanizmy gier - według Pawła Tkaczyka „są to wszelkiego rodzaju kruczki i sztuczki zawarte w wirtualnym świecie lub w zasadach samej gry” (2012:81). Nad tymi sztuczkami pracują już nie tylko twórcy gier, a nawet naukowcy z całego świata. Producenci gry World of Warcraft doprowadzili system mechanizmów gier do absolutnej perfekcji. Gra ta jest tak wciągająca, że czas, który gracze spędzają, grając w nią, jest o wiele dłuższy niż czas spędzany na graniu w inne najbardziej popularne gry na świecie zliczone włącznie, tak przynajmniej twierdzi Wikipedia, choć nie jest to najrzetelniejsze źródło ;) Nagroda... to ona powoduje, że gracz sterowany dopaminą siada do gry. Jest swoistego rodzaju pochwałą, że robisz dobrą robotę, a to dalej napędza motywacje i wytrwałość w dążeniu do celu (Morris et al. 2013). Oprócz nagród dynamikę gry tworzą: - status, - osiągnięcia, - rywalizacja, współzawodnictwo, - altruizm, - możliwość wyrażenia siebie. [źródło: Bunchball] Małe nagrody, wielkie sukcesyNajlepszym sposobem na pokazanie graczowi, że idzie do przodu, że zbliża się do kolejnego levelu są punkty. W edukacji nagrody będą dwojakie: nagroda główna - ocena z przedmiotu, promocja do następnej klasy, kolejny poziom znajomości języka itp., oraz mniejsze nagrody, czyli oceny i/ lub punkty. Aby gra motywowała, nagroda musi być większa od włożonego wysiłku, im więcej nagród tym lepiej. Mózg zadowolony, dopamina dostarczona, motywacja wzmocniona. A teraz, wielki hit: tym, co odróżnia grywalizację od tradycyjnego systemu nauczania jest nagroda lub brak nagrody (nie ma kary). Nawet najdrobniejszy wysiłek nagradzany jest choćby niewielką ilością punktów. Powoduje to, że uczeń może iść tylko do przodu, do góry, wprost do upragnionego celu, jakim jest kolejny poziom. Niewielkimi nagrodami, dajemy uczniowi poczucie ciągłego sukcesu. Joanna Mytnik i Wojciech Glac (2016:9) podkreślaj, że systematyka nagradzania daje poczucie panowania nad sytuacją i zmniejsza ryzyko porażki. Najlepiej, jeśli do naszego celu będą prowadziły nas dwie lub trzy możliwości, bo jak już wspominałam wcześniej w grywalizacji kluczowym aspektem jest autonomia ucznia. To on decyduje, czy przejdzie na kolejny poziom ścieżką mniej skomplikowaną, zaliczając na najlepsze oceny wszystkie obowiązkowe sprawdziany i prace klasowe, czy też będzie musiał pokombinować, pisząc dodatkowe prace domowe, opracowując dodatkowe lektury, czy tworząc projekty, bo nie idzie mu najlepiej pisanie sprawdzianów i testów. Weź szczoteczkę do ręki... lewej rękiPamiętacie, mózg jest cwany!!! Łatwo się przyzwyczaja do dobrego i chce więcej, ale niestety łatwo się też rozleniwia, wpada w nawyk. „Działanie nawykowe usypia czujność” (Coaching 6/2016:28), mózg zaczyna działać rutynowo, więc przestaje się starać, tak jak byśmy tego chcieli; nagrody zaczynają się rutynizować, dopamina przestaje płynąć, stan flow zostaje przerwany. O nie, tego nie chcemy. Aby wybudzić z letargu mózg, przystymulować go odrobinkę, potrzebne mu są niespodzianki. Tak, umyj zęby lewą ręką (jeśli jesteś praworęczny umyj prawą - zawsze tą drugą), aby twój mózg nie starzał się zbyt szybko, był piękny, młody i zmotywowany. Co zyskasz: większą sprawność mózgu, elastyczność i kreatywność, wystymulowane neurony, które kiedyś Ci za to podziękują!!!! :) No dobra, dobra, fajnie, że będę mieć nowe ścieżki pomiędzy neuronami, pomyślicie, ale jak to ma się do grywalizacji? No właśnie, że doskonale. Grywalizacja walczy z siłą nawyku i rutyny, nie pozwala mózgowi popaść w letarg. Jednym z podstawowych założeń zgamifikowanych zajęć, czy środowiska pracy, dosłownie wszystkiego, co można zgrywalizować (łącznie z rozwojem osobistym), jest nieprzewidywalność, mimo jasnych zasad. Life is brutal and full of zasadzkasZgrywalizowana edukacja to środowisko nauki, które ma w jak największej mierze przypominać prawdziwe życie. Otaczający nas świat, oprócz swojej brutalności i wielu zagrożeń, jest też pełen niespodzianek. Każdy z nas pamięta sytuacje, kiedy spotkało go coś nieprzewidywalnego, a zaraz bardzo przyjemnego. Ta nieprzewidywalność nagrody zaspokaja naszą motywację wewnętrzną i zewnętrzną zarazem: mamy tu nagrodę samą w sobie i ciekawość, wyczekiwanie, kiedy dostaniem bonusowe zadanie na dodatkową gratyfikację. W ten sposób nas mózg jest w ciągłym napięciu. Bonusy muszą pojawiać się na tyle często, żeby gracza stymululować, ale na tyle żadko, żeby jego mózg nie zdołał się zrutynizować. Nie może być mowa o żadnym zaplanowanym, ustystematyzowanym schemacie dodatkowego nagradzania, losowość jest kluczem do sukcesu. Na tej samej zasadzie, nie planuj mycia zębów lewą ręką codziennie, czy co drugi dzień, rób to od czasu do czasu, z zaskoczenia. Bądź większym cwaniakiem niż Twój mózg, nie pożałujesz!!! :D :D :D Do poczytania: Morris, B.J. et al.: Gaming science: the"Gamification" of scientific thinking. W: Front Psychol. 2013; 4: 607, [online] 2013 Sep 9. doi: 10.3389/fpsyg.2013.00607 Mytnik, J., Glac, W.: Zasady grywalizowania i podstawowe elementy gier wykorzystywane w zgrywalizowanym kursie W: Zostań mistrzem gry! Grywalizacja w edukacji, Operon 2016 Tkaczyk, P.: Grywalizacja, Wydawnictwo HELION, Gliwice 2012 http://paweltkaczyk.com/pl/
2 Komentarze
Zainteresowała Was grywalizacja??? Tak? Jesteście na dobrej drodze do obudzenia swoich uczniów z letargu nieuczenia się. Nie? Mam nadzieję, że z kolejnymi wpisami będziecie czuli się coraz bardziej zainteresowani i razem nauczymy się jak osiągnąć sukces w nauczaniu włączając grywalizację jako integralną część każdych zajęć. Zanim jednak zgrywalizujemy swój kurs lub zajęcia w szkole, powinniśmy poznać mechanizmy, które pozwolą nam zrozumieć, dlaczego faktycznie grywalizacja jest skuteczna. Dlaczego twój mózg lubi gry?Z perspektywy nauki, kluczem do sukcesu zgrywalizowanych zajęć jest chemia i neurobiologia. A za wszystkim stoją dopamina, serotonina, oksytocyna i endorfiny. Narkotyki??? Nie, tak, poniekąd. :) Hormony szczęścia, które sterują naszym mózgiem i powodują, że nam się chce. Endorfiny to hormony zwycięstwa i satysfakcji, „dają nam wiatr w żagle” do działania, serotonina wytwarza się, gdy gracz czuję się potrzebny, oksytocyna to hormon przywiązania, czujemy ją, gdy fabuła gry wciągnie nas na tyle, że jesteśmy w stanie się z nią identyfikować. Tak czy inaczej, wśród nich kluczowa jest dopamina. To ona jest spustem, za który, gdy pociągniemy, nie ma już odwrotu. Hormon w grach powoduje, że chcemy się zaangażować w grę, uczestniczyć w niej, a potem ją kontynuować. Według Piotra Sobolewskiego „programujemy ją ... doznając przyjemnych emocji”, a największe jej pokłady „czujemy ... przed otrzymaniem nagrody i przed osiągnięciem celu”. To trochę jak z Facebookiem ;), czujemy dopaminę, oczekując na pozytywne komentarze i lajki, które są dla nas swoistego rodzaju nagrodą za trud, jaki poczyniliśmy, pisząc posta lub komentując innego. Znacie to? Stąd też wielkie znaczenie tego neuroprzekaźnika dla budowania motywacji uczniów do nauki poprzez grywalizację. Dopamina uwalniania jest nie tylko przez wizję nagrody, sama możliwość odkrywania nowej zawartości gry daje ten sam dopaminowy strzał. Chcemy grać dalej! Dopamina pozytywnie oddziałuje na umiejętności społeczne, naszą decyzyjność, kontrolę naszych pobudek i radzenie sobie ze stresem. Brzmi jak bajka? Nią nie jest, to przez dopaminę gracze uzależniają się od gier video, uzależnijmy ich, więc od czegoś o wiele bardziej pozytywnego, od nauki. MÓZG NA DOPINGUJednym z najczęściej badanych aspektów działania dopaminy jest jej znaczenie dla procesów motywacyjnych. W naszych mózgach, a mówiąc ściślej, w przedmózgowiach znajduje się układ limbiczny, którego funkcją jest kierowanie emocjami i popędami. Znajduję się tam też układ nagrody, częściowo połączony z układem limbicznym. Układ nagrody związany jest bardzo z kontrolowaniem zachowań popędowo-motywacyjnych (Suchanecka, 2013). Na szczęście układ nagrody i motywacji to jeszcze nie wszystko, w naszych mózgach jest również kora przedczołowa, w której znajduje się całe centrum dowodzenia naszego mózgu hamujące popędy i gwałtowne reakcje emocjonalne, jest tam też nasza pamięć robocza, czyli taki mózgowy Evernote. Obrazowo wygląda to mniej więcej tak: układ "dopaminowy" limbiczny to Romantyczna (dająca porwać się uniesieniom chwili), kora przedczołowa to Rozważna (analizująca i planująca). Rozważna, zanim podejmie decyzję, robi dokładną analizę sytuacji, bierze pod uwagę zmysły, zawartość pamięci roboczej, ale najbardziej respektuje zdanie Romantycznej, czyli emocje i motywacje. Tak otwiera się brama do decyzji, ale nasz mózg jest jeszcze bardziej cwany ;). Kolejnym razem, kiedy stanie w obliczu decyzji, mając nawet mnogość alternatywnych rozwiązań, wybierze to, które wcześniej przyniosło mu nagrodę — cudowny zastrzyk energii, w postaci hormonów szczęścia — to jest wzmocnienie. Tak o to dzięki chemii i neurobiologii zgrywalizowane zajęcia zawsze wygrają walkę z tradycyjnymi metodami nauczania, choć nieuczciwie, bo na dopingu! :D Niektóre źródła:
Sobolewski, P.: Chemia mózgu, Wrocław 2013 Suchanecka, A.: Rola dopaminy w procesach motywacyjnych i powstawaniu uzależnień W: 2013 Sympozja II: NEUROKOGNITYWISTYKA W PATOLOGII I ZDROWIU 2011 - 2013, Szczecin 2013 Mytnik, J., Glac, W.: Zasady grywalizowania i podstawowe elementy gier wykorzystywane w zgrywalizowanym kursie W: Zostań mistrzem gry! Grywalizacja w edukacji, Operon 2016 Lee, K.: Games and Your Brain: How to Use Gamification to Stop Procrastinating, Styczeń 2013 https://blog.bufferapp.com Levins-Evans, B.: Dopamine and games - Liking, learning, or wanting to play?, Sierpień 2013, http://www.gamasutra.com/blogs/ Grywalizacja, GRYFIKACJA, Gamifikacja, NaRRACJA, IDEACJA, RYWALIZACJA, AUTOEDUKACJA = REWELACJA :)22/11/2016 Pierwszy krokAnna Jantar śpiewała „najtrudniejszy pierwszy krok, zanim innych zrobisz sto”, całkowicie się z nią zgadzam, dlatego pierwszy wpis postanowiłam dedykować czemuś, w czym zakochałam się od pierwszego usłyszenia, żeby łatwiej było mi rozpocząć moją blogową przygodę. EDUKACja przyszłościW czasie, gdy system edukacji w Polsce cofa się w czasie, nauczyciele wręcz przeciwnie, powinni iść naprzód. Stosując nowoczesne rozwiązania, techniki i metody pracy, nauczyciele są w stanie stworzyć edukację przyszłości, która będzie efektywna i ciekawa dla uczniów, i nich samych. Jak byście zdefiniowali taką edukację przyszłości? Edukacja przyszłości to wdrażanie na zajęciach w szkole państwowej, szkole wyższe lub szkole językowej najnowszych trendów ze świata nauczania, w naszym przypadku - językowców, trendów dopasowanych do możliwości ELT. Na szczęście wszystkie najnowsze tendencje dydaktyczne wpisują się idealnie w metodykę nauczania języków obcych. GRYWALIZACJA? |
W sieciArchiwa
Luty 2022
Kategorie
Wszystkie
|
Home |
Teacher Trainer Blog |
O mnie |
Kontakt |
Moje CV |